Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zupa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zupa. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 stycznia 2011

Pomidorowa. Z krążkami kalmarów

Kolor, składniki, smak, stopień nasycenia, jaki ta zupa daje - po prostu nie mogę jej się oprzeć. Szczególnie, gdy chcę zapomnieć o zimnie i mieć na obiad jedno szybkie danie. Bardzo polecam!

Zupa pomidorowa z krążkami kalmarów - przepis na podstawie "Soups. 500 recipes"


Składniki na dwie duże porcje samowystarczalnego obiadu:
4 łyżki oliwy z oliwek
2 szalotki, posiekane
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
3 puszki pomidorów po 400 g
1 łyżka pasty z suszonych pomidorów
450 ml bulionu
1/2 łyżeczki cukru
500 g mrożonych kalmarów (niepanierowanych!)
2 świeże czerwone papryczki chilli, pozbawione pestek i posiekane
2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
sól i świeżo zmielony czarny pieprz

Przygotowanie:

Rozmarażam kalmary i odkładam na bok.

W garnku podgrzewam 2 łyżki oliwy, dodaję szalotki i czosnek, gotuję 4-5 minut aż zmiękną.

Do garnka wlewam pomidory z puszki i pastę z pomidorów suszonych, gotuję 3 minuty. Wlewam połowę bulionu i trzymam garnek na niewielkim ogniu przez 5 minut - pomidory mają stać się bardzo miękkie.

Lekko studzę zupę, przecieram przez sitko i z powrotem wlewam do garnka (w międzyczasie garnek umyłam). Wlewam bulion i wsypuję cukier, delikatnie i powoli podgrzewam.

W międzyczasie na patelni podgrzewam pozostałe 2 łyżki oliwy z oliwek, dodaję krążki kalmarów i chilli. Smażę 4-5 minut, cały czas mieszając. Zdejmuję patelnię z ognia, dodaję natkę pietruszki i mieszam.

Smakuję zupę i doprawiam, przelewam do misek. Delikatnie przekładam krążki kalmarów.

Smacznego!

piątek, 7 stycznia 2011

Zupa kalafiorowa z kolendrą

Biały szalik, zielone kozaki... Płatki śniegu na ostatnich liściach... Chyba z tym skorzyłyby mi się kolory dzisiejszej zupy - nadspodziewanie smacznej i bardzo prostej do przyrządzenia. Delikatny smak kalafiora bardzo wdzięcznie chłodnie aromat kolendry, która dodaje jej również koloru - polecam, spróbujcie sami!


Zupa kalafiorową z kolendrą - niespodzianka! tym razem z magazynu "Food and Travel", 11/2010 ;)

Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
1 cebula, posiekana
kalafior, różyczki o wadze 600 g
100 ml białego wina
700 ml wody
sól i pieprz, do smaku
20 g liści kolendry (u mnie to była w zasadzie zawartość całej doniczki)
2 łyżki oliwy z oliwek
trochę soku z cytryny

Przygotowanie:

W rondlu rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę, kalafiora i wino. Gotujemy 15 minut - kalafior ma być miękki.

Dodajemy 700 ml wody, dodajemy sól i pieprz. Zagotowujemy, zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy 15 minut.

Miksujemy zupę.

Gdy zupa się gotuje, miksujemy razem kolendrę, oliwę i sok cytrynowy.

Zupę przelewamy do miseczek, skrapiamy sosem kolendrowym.

Smacznego!

czwartek, 11 listopada 2010

Zupa pomidorowa z szalotkami i kolendrą

Czerwone płyty z wytwórni Columbia (Miles Davis!), czerwone paznokcie, kobiety w czerwieni u Almodovara, czerwone pomarańczowo-czerwone ściany w okolicznej klubokawiarni, pled z barwami czerwieni na oparciu kanapy... Czerwień rządzi! Tak jak pomidor w moich zupach. Dziś nie z bazylią, ale kolendra tworzy nie mniej udane połączenie z pomidorem.

Zupa pomidorowa z szalotkami i kolendrą - z książki "Soups. 500 recipes"


Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
2 puszki pomidorów, każda po 400 g
1 liść laurowy
4 szalotki, posiekane
łyżeczka soli
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
1 łyżeczka ziaren pieprzu, zmiażdżonego w moździerzu
2 łyżki posiekanej kolendry
750 ml bulionu warzywnego lub wody (u mnie 250 ml bulionu plus 500 ml wody)
niezbyt gęsty jogurt naturalny, do podania

Przygotowanie:

W garnku podgrzewamy oliwę, dodajemy pomidory, liść laurowy i szalotki, gotujemy ok. 5 minut - szalotki mają stać się miękkie.

Dodajemy sól, czosnek, pieprz i kolendrę, wlewamy bulion/ wodę i doprowadzamy do zagotowania. Zmniejszamy ogień, gotujemy 20 minut.

Miksujemy zupę i podajemy przybraną jogurtem.

Smacznego!


niedziela, 7 listopada 2010

Zupa pomidorowa z czosnkiem i bazylią

Po bardzo intensywnym tygodniu miałam bardzo leniwy weekend. Dawno takiego nie było... Siedzę na kanapie, na stopach mam jedne z moich ulubionych skarpetek (z misiem i różowymi serduszkami), popijam kawy, herbaty, gotuję zupy... Bo zwykle nie poprzestaję na jednej, zawsze znajduję więcej niż jeden ciekawy przepis "na teraz" ;)

Zupy pomidorowe są dla mnie najbardziej comfort foodowe, więc jak mam ochotę na miskę pożywnego pocieszenia, to zwykle sięgam po puszkę lub dwie pomidorów i wypróbowuję kolejny przepis - jeszcze mi ich nie brakuje, ale jestem coraz bliżej krawędzi... Jakby ktoś wiedział coś o książce typu "1001 zup pomidorowych", to ja się na nią piszę!

Dzisiejsza zupa wskakuje na jedno z wysokich miejsc wśród moich pomidorówek - chyba dzięki dodatkowi suszonych pomidorów, które dodają smaku, zapachu, słońca. Ten składnik robi różnicę, jak mało który - polecam! No i ten czosnek, który sprawia, że ta zupa to jesienny "must cook"! Z pewnością będę do tej zupy wracać, pycha pycha...

Zapomniałam dodać, że wczoraj w ramach obiado-kolacji zjadłam litr tej zupy... Inaczej już Was przekonać nie potrafię ;)

Zupa pomidorowa z czosnkiem i bazylią - z książki (oczywiście, jak zawsze ;) "Soups. 500 recipes", lekko zmieniona


Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
1 cebula, posiekana
6 ząbków czosnku, posiekanych
2 puszki pomidorów, każda po 400 g
750 ml bulionu warzywnego
120 ml wytrawnego białego wina
2 łyżki suszonych pomidorów, osączonych z oleju i posiekanych
2 łyżki posiekanej świeżej bazylii
150 ml naturalnego serka homogenizowanego (w oryginale tłusta śmietana, równie dobrze sprawdzi się - najlepiej gęsty - jogurt naturalny)
sól i pieprz, do smaku
kilka listków bazylii, do ozdoby

Przygotowanie:

Oliwę podgrzewamy w garnku, dodajemy cebulę i czosnek, smażymy 5 minut często mieszając. Warzywa mają być miękkie, ale nie brązowe.

Dodajemy pomidory, wlewamy bulion i wino, potem dodajemy suszone pomidory, doprawiamy. Zagotowujemy zupę, zmniejszamy ogień, częściowo przykrywamy garnek i gotujemy 20 minut, czasem mieszając.

Miksujemy zupę razem z bazylią, przelewamy do czystego garnka. Dodajemy serek homogenizowany, mieszamy i delikatnie podgrzewamy - zupa nie może się zagotować, bo serek się zważy.

Przelewamy na talerze, dekorujemy bazylią - smacznego!

poniedziałek, 1 listopada 2010

Zupa. Dynia. Z porem i przyprawami

Kolor dyniowy. Choć lekko przybrudzony (zasługa pora). Ciekawie doprawiona zupa z wszechstronnym warzywem. I nic, że festiwal się skończył - dalej warto ją jeść i pokazać. W tle liście zebranego podczas jesiennego spaceru pełnego słońca, relaksu i dobrych słów. Zapas energii na najbliższe dni - będę jej bardzo potrzebować...


Curried pumpkin and leek soup - z książki "Soups. 500 Recipes"

Składniki:
900 g dyni, obranej i pozbawionej nasion
30 ml oliwy z oliwek
2 pory, w plasterkach
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyżeczka kuminu
900 ml bulionu warzywanego
sól i pieprz, do smaku
opcjonalnie do podania - jogurt naturalny i kolendra

Przygotowanie:

Dynię siekamy w równą kostkę.

Na patelni podgrzewamy oliwę, dodajemy pory i czosnek. Przykrywamy i trzymamy na niewielkim ogniu przez około 15 minut, aż staną się miękkie.

Dodajemy imbir i kumin, gotujemy mieszając przez minutę. Wrzucamy dynię i wlewamy bulion, doprawiamy solą i pieprzem. Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień, przykrywamy. Gotujemy 30 minut - dynia ma być miękka.

Miksujemy zupę i podajemy, samą lub z "opcjami" ;)

Smacznego!

sobota, 30 października 2010

Zupa z dyni z harissą

Uff, uda mi się zamieścić jeszcze jeden dyniowy przepis :) Od września jestem w dużym biegu - urlop, wizyty w teatrach, Warszawski Festiwal Filmowy, festiwal Warszawa w Budowie.. W mieście dzieje się dużo więcej niż jestem w stanie ogarnąć ;)

Zupa z dyni z harissą - przepis z mojej pierwszej książki kucharskiej, "Dania jarskie. Wielka księga kucharska"

Składniki na zupę:
2.5 kg dynii
3 kubki bulionu warzywnego
3 kubki mleka
cukier i czarny pieprz, do smaku

Na harissę:
250 g świeżych lub suchych papryczek chilli
1 łyżka nasion kminku
1 łyżka nasion kolendry
2 łyżeczki kuminu
4-6 ząbków czosnku, zmiażdżonych
1 łyżka suszonej mięty
1 łyżeczka soli
1/2 kubka oliwy z oliwek

Przygotowanie:

Zaczynamy od zupy - dynię obieramy ze skóry, pozbawiamy nasion i włókien, kroimy w kawałki. Gotujemy na małym ogniu bez przykrycia, razem z bulionem i mlekiem, 15-20 minut aż dynia będzie miękka. Odstawiamy do ostudzenia, potem miksujemy na gładko i przyprawiamy.

Z papryczek usuwamy ogonki, kroimy na pół i pozbawiamy pestek (najlepiej robić to w cienkich gumowych rękawiczkach). Papryczki zalewamy gorąca wodą na 5 minut (świeże) lub 30 minute (suszone), potem osączamy i wrzucamy do miksera. Gdy chilli się moczy, na suchej patelni podsmażamy minkek, kolendrę i kumin - 1-2 minuty, aż zaczną pachnieć, dodać do miksera, dorzucić też czosnek, miętę i sól, zmiksować. Powoli dolewać oliwę, nie przestawać miksować - ma powstać gęsta pasta.

Zupę podgrzać i podawać z niewielką ilością harissy (powiedzmy na pół litra zupy - pół łyżeczki harissy, bo jest bardzo, ale to bardzo pikantna).

Smacznego!














niedziela, 24 października 2010

Zupa z pieczonej dyni

Festiwal Dyni czas rozpocząć :) Bardzo się cieszę, że Bea motywuje nas swoją akcją do przyrządzania dań z tego pysznego warzywa, które jest bardzo uniwersalne i pozwala na różnorodne przygotowanie. Sama zamierzam pokazać kilka dań, w zdecydowanej większości zup.

I od jednej z nich zacznę... Pieczenie dyni wydobywa z niej słodkawy smak, a przyprawy ciekawie z nim współgrają. Polecam!

Zupa z pieczonej dyni - przepis z książki "Soups. 500 Recipes", lekko zmieniony


Składniki na 6-8 porcji:
1.5 kg dyni
60 ml oliwy z oliwek
2 posiekane cebule
3 zmiażdżone ząbki czosnku
7.5 cm korzenia imbiru, drobno posiekanego lub startego
łyżeczka zmielonej kolendry
pół łyżeczki zmielonej kozieradki
szczypta pieprzu cayenne
1 l bulionu warzywnego
sól i pieprz, do smaku
opcjonalne, do przybrania - świeża kolendra i ziarna sezamu

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, dynię pociąć na kawałki, umieścić w brytfannie i piec 45 minut aż dynia będzie miękka. Pozostawić do ostudzenia.

Miąższ z dyni oddzielić od skóry, skórę wyrzucić, miąższ posiekać.

Rozgrzać olej, dodać cebulę, czosnek i imbir. Smażyć 4-5 minut, wsypać przyprawy i gotować kolejne 2 minuty. Dodać dynię i bulion, doprowadzić do wrzenia i na zmniejszonym ogniu gotować 20 minut.

Lekko ostudzić zupę i przetrzeć przez sitko, podgrzać i podawać - z przybraniem lub bez.

Smacznego!

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Szukując podobieństwa. Krem z soczewicy i marchewki

Na przepis trafiłam przypadkiem, przeglądając książkę w poszukiwaniu jakiejś zupy, na którę miałabym ochotę. Jak kiedyś przeglądałam tę książkę, przepis ten nie zwrócił mojej uwagi - ot zupa z hinduskimi akcentami. Ale ponieważ w międzyczasie jadłam podobną zupę z hinduskiej knajpce w Kyoto, to teraz podczas kartkowania tych samych, wielokrotnie już odwracanych stron, zareagowałam inaczej. Wyciągnęłam z szafki czerwoną soczewicę, obrałam marchewkę i przystąpiłam do dzieła.

Krem z soczewicy i marchewki



Składniki:
1/2 szklanki czerwonej soczewicy
5 szklanek wywaru z warzyw
350 g pokrojonej marchwi
2 pokrojone cebule
puszka pomidorów
2 rozgniecione ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka kolendry
1 łyżeczka chilli
1/2 łyżeczki kurkumy
soł i pieprz do smku
1 i 1/4 szklanki mleka

Przygotowanie:

Soczewicę należy najpierw przepłukać zimną wodą, odcedzić i wrzucić do dużego garnka. Zalać 3 i 3/4 szklankami wywaru, dodać warzywa. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem 30 minut - soczewica i warzywa mają być miękkie.

W małym garnuszku rozgrzewamy olej i wrzucamy na niego przyprawy. Podsmażamy minutę, zdejmujemy z ognia.

Do zupy dodajemy przyprawy, resztę wywaru i mleko, miksujemy w robocie kuchennym.

Doprawiamy solą i pieprzem, podajemy zupę samą, z jogurtem naturalnym lub indyjskim chlebkiem.

Przepis pochodzi z książki "Kuchnia wegetariańska" wyd. Parragon

Zupa wyszła smaczna, ale to nie o to mi chodziło - następnym razem dam jeszcze z 250 ml soku pomidorowego, żeby zupa była rzadsza i bardziej pomidorowa

środa, 14 kwietnia 2010

Prosta zupa pomidorowa z kolendrą

Prosta zupa pomidorowa z kolendrą - przepis z książki "Soup. 500 recipes", zmodyfikowany

Składniki:
łyżka oliwy
2 ząbki czosnku
2 puszki pomidorów
2 łodyżki kolendry
sól i pieprz, do smaku


Przygotowanie:

W garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy czosnek i lekko obsmażamy. Dodajemy pomidory i kolednrę, doprowadzamy do zagotowania, potem zmniejszamy ogień i gotujemy jakies 10 minut. Miksujemy i doprawiamy.


Smacznego!

piątek, 2 kwietnia 2010

Zupa kukurydziana. Z nutą Indii

Ta zupa jest inna niż kukurydziana, którą po raz pierwszy jadłam na urodzinach niemieckiego kolegi F. F. jako weganin nakarmił nas zupą wyjątkową, którą potem kilkakrotnie gotowałam - gęsta kremowa konsystencja, dużo kukurdzy. Nic więcej już o niej nie napiszę, ugotuję ją innym razem.

Dzisiejsza zupa jest inna. Powstała, bo miałam bulion, który chciałam wykorzystać. Miałam też puszkę kukurydzy. Nie miałam cebuli ani czosnku, więc wiedziałam, że użyję asafoetydy. A skoro tak, to szalejmy daje i weźmy curry - pachnące, kolorowe... Zdecydowałam się na pierwsze z mojego trójpaku (z nieodżałowanego sklepu z Różanej :(, bo wydawało się pasować do słodyczy kukurydzy i zaoferować nieco pikanterii - miałam rację :)

Zapraszam na miskę pożywnej zupy.

Indyjska zupa kukurydziana

Składniki:
ok. 500 ml bulionu warzywnego
puszka kukurydzy, osączonej
szczypta lub dwie asafoetydy
łyżka Kashmiri Curry Powder
ok. 300 ml mleka
Ewentualnie liście kolendry i trochę suszonych papryczek chilli, choć i bez tych ostatnich zupa jest dostatecznie ostra



Przygotowanie:

Do garnka wlewamy mleko, dodajemy kukurydzę, asafoetydę i curry. Doprowadzamy do zagotowania, zmniejszamy ogień i gotujemy jakieś 10 minut, aż kukurydza będzie miękka. Miksujemy zupę, dodajemy mleko i lekko podgrzewamy. Możemy posypać kolendrą i/ lub chilli.

Smacznego!

czwartek, 25 marca 2010

Chłodnik. Bo nie ma co czekać na lato ;)

Tak, wiem... Na chłodnki jest trochę za wcześnie i za chłodno ;) Ale po co czekać - ja wolałam wypróbować przepis już teraz i efekt potraktować jako koktajl na śniadanie czy kolację :)

Kolor - bajeczny róż, bardzo optymistyczny :)


Beetroot and cranberry soup - przepis z często ostatnio eksploatowanej książki "Soups. 500 recipes"

Składniki, podaję już z moimi zmianami:
350 g upieczonego buraka
skórka i sok z jednej pomarańczy (z braku - pominęłam)
600 ml niesłodzonego soku z żurawin (ja zmiksowałam 250 g z wodą)
450 ml greckiego jogurtu
2 łyżki cukru pudru (jakoś za mało słodkie dla mnie było)

Przygotowanie:

Buraka miksujemy razem z sokiem z żurawin i jogurtem. Chłodzimy przez dwie godziny i podajemy - w przepisie polecali z grillowną brioszką i mascarpone, ja to pominęłam.



W przypisie autor podaje wariację zupy - zaleca zastąpić żurawiny malinami. Moim zdaniem, to może być bardzo ciekawa zamiana.

środa, 17 marca 2010

Kto zgadnie, co zupa ma na dnie? ;)


Taka fajna zielona zupa. Po prostu - polecam!

Simple cream of celeriac and spinach soup - z książki "Soups. 500 recipes"

Składniki, podaję moje proporcje i po moich zmianach:
1.25 l wody
1 cebula, posiekana
500 g posiekanego selera
250 g liści szpinaku, lekko wilgotnych
sól i pieprz do smaku
feta pokrojona w kostkę, do podania

Przygotowanie:

Warzywa wkładamy do garnka, zalewamy wodą. Doprowadzamy do zagotowania, zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze 15 minut - warzywa mają być miękkie.

Zupę przecieramy, doprawiamy i podajemy z fetą.

Zupa wygląda na bardzo szpinakową, ale w smaku o wiele bardziej wyczuwalny jest seler.

wtorek, 16 marca 2010

Warzywo co dzieli. Zupa cukiniowa

Sytuacja wygląda następująco: ja cukinię lubię, a M. nie cierpi. Jak usłyszał, że z cukinią robi się ciasto czekoladowe i wcale jej nie czuć, to na dobre się przeraził - musiałam obiecać, że nigdy nie ucieknę się do takiego niecnego występku ;) Tę zupę gotuję dla siebie - to jeden z moich ulubionych sposobów na cukinię.

Szybka zupa cukiniowa

Składniki:
1 posiekana cebula
2 łyżki oliwy z oliwek
2 spore, starte cukinie
4 zmiażdżone ząbki czosnku
1 litr bulionu warzywnego
sól i pieprz, do smaku
ewentualnie jogurt naturalny

Przygotowanie:

Cebulę podsmażyć na oliwie, ma być zeszklona i miękka. Dodać resztę warzyw, smażyć aż będą miękkie. Dodać bulion, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować na małym ogniu przez 15-20 minut. Doprawić i zmiksować. Do zupy można dodać trochę jogurtu naturalnego - jak kto lubi.

Smacznego!

czwartek, 11 marca 2010

Żółta soczewica. Z pomidorami. Zupa

Do tej zupy koniecznie chciałam mieć kolendrę. Ubrałam się, poszłam na bazarek, kupiłam i szybkim krokiem przemykałam się do domu tak, by nie stracić resztek ciepła. Ta zupa przywróciła mi temperaturę i wynagrodziła "poświęcenie" smakiem. Jest naprawdę pyszna - tylko proszę, nie miksujcie pomidorów! Mają być w kawałkach, lekko pokrojone, ale nie papka! Według mnie zastąpienie części pomidorów dynią pokrojoną w kostki również zdałoby egzamin, może tak zrobię następnym razem.

Zupa z soczewicą chana dhal i pomidorami

Składniki:
175 soczewicy chana dhal
1 l wody
2 łyżki oliwy z oliwek
trochę świeżo zmielonych papryczek chilli
1 posiekana cebula
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
5 cm świeżego imbiru
8 liści curry
1.5 puszki pomidorów
4 łyżki soku z tamaryndowca (u mnie mniej więcej łyżka sprasowanego tamaryndowca i woda, wymieszane)
sól, do smaku
kolendra, do posypania

Przygotowanie:

Soczewicę opłukać i osączyć. Gotować w dużym garnku z wodą przez ok. 30 minut - soczewica ma być miękka, ale nie ma się całkiem rozpaść. Odstawić garnek.

W drugim garnku rozgrzej oliwę, dodaj chilli, cebulę, czosnek, imbir, liście curry i trochę soli. Smaż, aż cebula będzie miękka. Dodaj pomidory i wymieszaj.

Dodaj soczewicę razem z płynem z gotowania i doprowadź do zagotowania. Dodaj tamaryndowca. Przykryj i gotuj 20 minut.

Podawaj na ciepło posypane kolendrą.

Smacznego!

Przepis inspirowany "Split pea and bottle gourd soup" z książki "Soups. 500 recipes" wyd. Hermes House

wtorek, 9 marca 2010

Krem z białej fasoli

Lubię smak fasoli. W tej zupie chciałam go zachować, stąd ograniczyłam się do fasoli i bulionu. Nie trzeba komplikować. Siekać, odmierzać, uważać, pamiętać, zwracać uwagę.

Decyzję o przyprawach i dodatkach wolałam zostawić na sam koniec. Padło na suszone pomidory i świeżo zmielony kolorowy pieprz.

Krem z białej fasoli

Składniki:
puszka białej fasoli
500 ml bulionu
Ewentualnie sól i pieprz do smaku, zioła

Przygotowanie:

Fasolę gotować z bulionem aż będzie miękka.

Zmiksować, przyprawić i podawać.

piątek, 5 marca 2010

Pieczarki i nie tylko. Zupa grzybowa

Oto prawda - pieczarek kupiłam więcej. Część poszła do kremu, a większa część - do zupy, którą chcę Was poczęstować dzisiaj.

Jeśli spytacie, która jest lepsza, to będę miała problem, żeby odpowiedzieć - wiem tylko, że to najlepsza zupa grzybowa, jaką jadłam od dawna, jeśli i nie w ogóle: niezbyt gęsta, szlachetna w smaku, intensywnie grzybowa. Warto się skusić!

Zupa grzybowa
na ok. 2 l zupy

Składniki:
20 g suszonych grzybów
2 łyżki oliwy
2 zmiażdżone ząbki czosnku
750 g pieczarek w plasterkach
1.5 l bulionu
Sól i pieprz, do smaku

Przygotowanie:

Suszone grzyby zalać 250 ml gorącej wody, zostawić na 30 min. Po tym czasie osączyć, pokroić, a płyn zachować.

W garnku rozgrzać oliwę, dodać czosnek. Smażyć aż zacznie pachnieć. Dodać suszone grzyby, a po jakimś czasie pieczarki.

Po kilku minutach wlać wodę po grzybach i bulion.

Gotować bez przykrycia na niewielkim ogniu przez 20-30 minut. Doprawić solą i pieprzem.

Zmiksować i podawać - samą, z grzankami, jak kto lubi :)

Smacznego!

Przy okazji przydarzyła mi się taka historia: obrałam i posiekałam (funkcja siekania wyoutsourcowana na rzecz robota, bo serdecznie siekania cebuli nie znoszę) dwie dorodne cebule. Po czym stwierdziłam, że przecież do zupy nie dwie cebule mi są potrzebne, ale dwa zmiażdżone ząbki czosnku... No i masz...

Co zrobię z dwiema cebulami, którymi pachnie teraz moja lodówka? Odpowiedź wkrótce :)

czwartek, 4 marca 2010

Spicy Lentil Dhal

Jeszcze nie utopiłam się w garnku zupą ;)

Dzisiaj zupa z czerwoną soczewicą - moją ulubioną, choć jadłam już kilka kolorów soczewicy (i tez mi smakowały), to czerwona jest zdecydowanie moją faworytką. Polecam!

Spicy Lentil Dhal

Składniki (z moimi modyfikacjami):
2 łyżli oliwy z oliwek
1 posiekana cebula
trochę suszonych papryczek chilli, do zmielenia
1 łyżka świeżego imbiru, drobn posiekanego
225 g czerwonej soczewicy
3 łyżki pieczonego puree z czosnku
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka kolendry
200 g pomidorów z puszki
trochę soku cytrynowego
sól i pieprz, do smaku
Świeża kolendra, do smaku

Miks przypraw:
2 łyżki oleju z orzeszków ziemnych
1 cebula, pokrojona w cienkie krążki
2 ząbki cienko pokrojengo czosnku
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka ziaren musztardowych
trochę suszonego chilli, świeżo zmielonego
8-10 liści curry

Przygotowanie:

Podgrzej oliwę w garnku. Dodaj cebulę, chilli i imbir. Podgrzewaj 10 minut, aż się zezłocą.

Dodaj soczewicę i 900 ml wody. Zagotuj, zmniejsz ogień i częściowo przykryj. Gotuj 50-60 minut, mieszając od czasu do czasu - soczewica ma się rozpaść i być miękka.

Dodaj puree z pieczonego czosnku, kminek, kolendrę, sól i pieprz. Gotuj 10-15 minut, mieszając.

Dodaj pomidory i sok cytrynowy.

Aby przygotować miks przypraw, podgrzej na patelni oliwę. Dodaj szalotki i smaż, aż będą chrupiące i brązowe. Dodaj czosnek i gotuj, aż uzyska kolor. Usuń czosnek z mieszanki.

Rozgrzej olej na czystej patelni. Dodaj kminek i ziarna musztardowe - mają zacząć pękać. Dodaj chilli, liście curry i cebulę z czosnkiem.

Podawaj zupę razem z miksem przypraw.

Przepis pochodzi z książki "Soups. 500 recipes" wyd. Hermes House

środa, 3 marca 2010

Węgierska zupa z żółtego grochu

Bardzo pożywna, gęsta zupa - ale tylko dla tych, którzy lubią groch. Łyżki w dłoń i czas na ...

Węgierska zupa z żółtego grochu - na podstawie "Culinaria Hungary"

Składniki:
1 duża cebula
250 g suszonego żółtego grochy
sól
ząbek czosnku, zmiażdżony
1/2 łyżeczki ostrej papryki


Przygotowanie:

Obierz cebulę. Gotuj ją razem z grochem i 2 litrami wody przez 1 godzinę - groch ma być miękki.

Dodać sól, czosnek i paprykę.

Dobrze wymieszaj i podawaj.

wtorek, 2 marca 2010

Jak zacznę, to trudno mnie powstrzymać. Krem z pieczarek

Nie, to nie jest zupa nr 2. Ani 3.

Prawidłowa odpowiedź brzmi - 6 :)

Krem z pieczarek
Z podanych proporcji otrzymamy ok. 500 ml zupy

Składniki:
2 łyżki oliwy
1 posiekana cebula
250 g pieczarek
250 ml mleka
200 ml bulionu
Sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

Oliwę rozgrzewamy w garnku, dodajemy cebulę i smażymy na złoto. Dodajemy pieczarki, smażymy kilka minut. Wlewamy mleko i bulion. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy bez przykrycia przez 15 minut - pieczarki mają być miękkie, a zupa ma zgęstnieć. Przecieramy lub miksujemy, podajemy samą, z jogurtem/ śmietaną i koperkiem/pietruszką lub z grzankami.

Smacznego!

To chyba jedna ze smaczniejszych i prostszych zup - sam zapach pieczarek poddanych obróbce termicznej działa na mnie kojąco ;)

niedziela, 28 lutego 2010

Krem z pomidorów i migdałów

Dziś ugotowałam 5 (słownie: pięć) zup - bo skoro coś mieszam w garnku, to równie dobrze mogę mieszać w więcej niż jednym ;)
Korzystałam ze składników z szafek i lodówki - niby wiele nie miałam, a  ugotowałam jedzenia na cały tydzień :)

Krem z pomidorów i migdałów

Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
2 puszki pomidorów
Sól i pieprz, do smaku
850 ml bulionu
50 g zmielonych migdałów
150 g jogurtu
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka suszonej bazylii

Przygotowanie:

Oliwę rozgrzewamy w garnku, dodajemy pomidory i dusimy 5 minut. Doprawiamy.

Wlewamy bulion, przykrywamy i gotujemy 10 minut.

Garnek zdjąć z ognia, zupę zmiksować na krem i przetrzeć przez przystawkę do przecierania.

Zupę wlać do garnka, dodać jogurt, migdały, cukier i bazylię. Podgrzewać przec chwilę i podawać.

Smacznego!

Przepis na podstawie książki "Kuchnia włoska" wyd. Parragon