Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 lutego 2011

Brownie bez czekolady, z masą cytrynową

Ciasto, na które pomysł poddała mi Polka. Spodobał mi się smak i gra kolorów, postanowiłam je jednak zrobić po swojemu korzystając z niedawno odkrytegoi wcześniej sprawdzonego brownie na kakao (w życiu byście się nie domyślili, że nie zawiera czekolady) i ulubionej masy cytrynowej. Brownie jest zdecydowanie z tych mazistych, ciągnących się na nożem i widelczykiem deserowym, długo utrzymuje świeżość. Masa jest lekko wilgotna i bardzo cytrynowa...


Spód - kakaowe brownie stąd

Składniki na tortownicę o średnicy 18 cm:
70 g masła
140 g cukru pudru
40 g kakaoszczypta soli
1 duże jajko
32 g mąki pszennej
Przygotowanie:

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni, tortownicę spryskuję olejem w sprayu.

Masło, cukier puder i kakao z solą topię w kąpieli wodnej, mieszam i odstawiam miskę na chwilę do ostudzenia.

Wbijam do miski jajko, mieszam za pomocą trzepaczki balonowej przez około minutę. Wsypuję mąkę z dokładnie, ale krótko, mieszam - masa będzie dosyć gęsta.

Masę przekładam do tortownicy, piekę 10 min i wyjmuję tortownicę z piekarnika.

Masa cytrynowa - z książki "Dania słodkie" (ja przygotowałam masę z 1/2 ilości podanych składników i wg mnie było jej za mało - ciasto było dalej bardzo dobre, ale docelowo upiekłabym z podanej poniżej ilości, żeby smak cytrynowy był wyraźniejszy, a sama warstwa - grubsza)

Składniki:
2 jajka
160 g cukru pudru
40 ml soku z cytryny
2/3 łyżeczki skórki startej z cytryny
20 g mąki
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
 
Przygotowanie:
 
Jajka ubijam z cukrem na puszystę masę, dodaję sok cytrynowy i skórkę. Przesiewam mąkę z proszkiem, wsypuję do masy jajecznej, mieszam.
 
Masę cytrynową wylewam na podpieczone brownie, wstawiam do piekarnika i piekę 25 min w temperaturze 180 stopni.
 
Wyjmuję i odstawiam na kratkę do całkowitego ostudzenia.
 
Smacznego!

piątek, 18 lutego 2011

Brownie z likierem Baileys


Brownie chyba nikomu nie muszę zachwalać - te zawiera w sobie kawałki czekolady i sporą ilość pysznego likieru, a krem z jego dodatkiem to istna poezja... Żeby było nieco inaczej, piekłam brownie jako indywidualne babeczki/ tarteletki, co dało ciekawy efekt końcowy i wyeliminowało problem krojenia ciasta.

Brownie z likierem Baileys - z przepisu Agnieszki


Składniki na 2 duże tarteletki i 6 małych babeczek (lub jak w oryginale - blaszkę 20 x 20 cm):
100g gorzkiej czekolady
125g masła
3/4 szklanki cukru
2 jajka
3 łyżki likieru Baileys (mój był o smaku Creme Caramel)
2/3 szklanki mąki
szczypta soli
100g gorzkiej czekolady posiekanej na kawałeczki
dodatkowe 3 łyżki Bailey's do przesączenia (pominęłam)

Krem:
1/4 szklanki kremowego serka typu Philadelphia (użyłam twarogu śmietankowego, wcześniej zmiksowanego)
2 łyżki miękkiego masła
4 łyżki likieru Baileys
1 do 1 i 1/2 szkl cukru pudru (pominęłam)

kakao, do posypania

Przygotowanie:

Czekoladę topię w kąpieli wodnej razem z masłem, studzę.

Jajka ubijam mikserem z cukrem, wlewam likier i masę czekoladową. Wsypuję mąkę wymieszaną z solą, miksuję do połączenia się składników. Dodaję posiekaną czekoladę, lekko mieszam.

Ciasto przelewam do natłuszczonych foremek i piekę 15 (mniejsze babeczki) - 20 (większe tarteletki) minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, wyciągam z piekarnika i studzę na kratce.

Gdy ciastka są zupełnie zimne, przygotowuję krem - miksuję wszystkie składniki, ale nie za długo, żeby krem nie stał się zbyt płynny. Kremem smaruję ciastka, posypuję lekko kakao.
 
Pycha...


wtorek, 15 lutego 2011

Francuskie ciasto czekoladowe. Bardziej czekoladowe od czekolady!

Czy wyobrażacie sobie coś bardziej czekoladowego, intensywnego w smaku niż czekolada? A jednak... Jak też sobie nie wyobrażałam, ale jak upiekłam to ciasto, poszukując w nim smaku czekolady i niczego więcej... to okazało się, że jest ono tak wytrawnie czekoladowe, jakbym jadła czekoladę 99,9% kakao! Nie wiem, jakie reakcje chemiczne zaszły w moim piekarniku, ale to chyba najbardziej czekoladowa rzecz jaką kiedykolwiek jedliśmy! Polecam, ale tylko fanom gorzkiej czekolady.



Francuskie ciasto czekoladowe - przepis z książki "The Chocolate and Coffee Bible"

Składniki:
250 g deserowej (u mnie - gorzkiej) czekolady
225 g masła
90 g cukru
30 ml brandy lub pomarańczowego likieru (nie dałam)
5 jajek
15 ml mąki
cukier puder, do posypania
bita śmietana lub lody waniliowe, do podania (opcjonalnie)

paski papieru do pieczenia

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Spód tortownicy o średnicy 23 cm spryskuję olejem do pieczenia i wykładam krążkiem papieru do pieczenia, natłuszam boki. Tortownicę owijam folią aluminiową.

W rondelku na małym ogniu rozpuszczam czekoladę, masło i cukier, mieszam do uzyskania jednolitej masy. Zdejmuję z ognia, lekko schładzam i dodaję alkohol.

W misce ubijam jajka, wsypuję mąkę, a następnie wlewam masę czekoladową. Mieszam i przelewam do przygotowanej tortownicy.

Przygotowuję kąpiel wodną - na blasze umieszczam tortownicę, wypełniam blachę wrzącą wodą na wysokość 2 cm i piekę 25-30 minut - boki ciasta mają być upieczone, ale środek jeszcze miękki. Wyjmuję tortownicę z piekarnika i przekładam na kratkę, studzę. Ciasto lekko opadnie, środek może popękać.

Zdejmuję boki tortownicy, przewracam ciasto na kratkę i usuwam spód oraz papier do pieczenia, delikatnie go zrywając - w ten sposób dół ciasta będzie wierzchem.

Zimne ciasto przekładam na talerz. Z papieru do pieczenia wycinam paski o szerokości 2.5 cm (u mnie - 6 sztuk), układam je nieregularnie na cieście, posypuję je cukrem pudrem. Delikatnie zdejmuję paski, zaczynając od tego umieszczonego jako ostatniego - uważam, żeby cukier nie spadł na ciasto.

Kroję i podaję z bitą śmietaną lub lodami waniliowymi.

Smacznego!

czwartek, 21 października 2010

Ciasto czekoladowo-bananowe

Kolejne wcielenie banana i czekolady, tym razem w większym formacie. Ciasto dobrze się przechowuje i pozostaje świeże przez kilka dni. Polecam!

Ciasto czekoladowo bananowe - przepis z White Plate

Składniki:
100g gorzkiej czekolady
150g miękkiego masła
170g cukru muscovado lub trzcinowego
3 jajka
175g mąki pszennej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
25g kakao
2 duże banany, dojrzałe i rozgniecione widelcem

Przygotowanie:

Czekoladę rozpuszczamy w kąpielo wodnej, studzimy.



Masło ucieramy z cukrem na gładką, jasną masę. Pojedynczo dodajemy jajka, dokładnie miksujemy.

Mąkę, proszek do pieczenia i kakao przesiewamy do masy, mieszamy szpatułką.
Dodajemy czekoladę i banany, mieszamy.

Ciasto wykładamy do natłuszczonej keksówki (dużej) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni przez 50-60 minut, do suchego patyczka.

Wyjmujemy ciasto z piekarnika, studzimy na kuchennej kratce, a potem zawijamy w folię.

Smacznego!

środa, 29 września 2010

Soczyste śliwki i kruche ciasto

Czyli prosto, ale i bardzo smacznie! Ciasto kruche robi się szybko i z pewnością zawsze znajdziecie w swoim otoczeniu wdzięcznym konsumentów - pomocników ;)
Polecam!

Kruche ciasto ze śliwkami - przepis z White Plate
Składniki na okrąglą formę o srednicy 22 cm lub prostokątną formę do tart

Ciasto kruche:
125 g mąki
125 g schlodzonego masla, pokrojonego w kostkę
75 g drobnego cukru do pieczenia
1 żóltko
1 lyżeczka skórki pomarańczowej (pominęłam)

Na wierzch:
500 g śliwek - przepołowionych
1 lyżeczka cynamonu
cukier puder do posypania

Przygotowanie:

Składniki na ciasto mieszamy za pomocą robota kuchennego - aż do momentu, kiedy otrzymamy kulę. Zawiniętą w folię wkładamy ją na 30 minut do lodówki.

Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni, natłuszczoną formę wykładamy ciastem, na wierzchu układamy śliwki (nacięciami do góry), posypujemy je cynamonem.

Pieczemy 45-50 minut, wyciągamy z piekarnika i studzimy na kratce.

Posypujemy cukrem i smacznego!

niedziela, 26 września 2010

Sernikobrownie ze śliwkami i cynamonem

Ponieważ dawno nie było u mnie ani brownie ani sernika (no dobra, sernik był jakiś czas temu), to postanowiłam połączyć przyjemne z pożytecznym oraz z cynamonem ;) i upiekłam sernikobrownie z sezonowymi owocami - pycha!

Sernikobrownie ze śliwkami z cynamonem - na podstawie tego przepisu


Warstwa brownie:
100 g gorzkiej czekolady
100 g masła
1 bardzo duże jajko
115 g cukru pudru
60 g mąki

Warstwa twarogowo-śliwkowa:
500 g twarogu na sernik
1/2 szklanki cukru pudru
300 g przepołowionych śliwek bez pestek
2 jajka
1 łyżeczka cynamonu
dodatkowo 1/4-1/2 łyżeczki cynamonu, do posypania gotowego ciasta

Przygotowanie:

Kwadratową formę wysmarować tłuszczem, wyłożyć papierem do pieczenia.

Gorzką czekoladę roztopić razem z masłem. Jajko ubić z cukrem, aż do powstania gęstej i puszystej masy (zajmie to kilka minut). Jajko połączyć delikatnie z masą czekoladową, do której następnie przesiać mąkę. Masę wlać do formy i piec 25 minut w 170 stopniach.

Twaróg ubić z cukrem, wbijać po jednym jajku, krótko zmiksować. Dodać cynamon.

Masę twarogową wylać na upieczone czekoladowe ciasto, ułożyć na niej śliwki przecięciem do góry. Piec 50 minut. Ostudzić w uchylonym piekarniku. Po całkowitym wystudzeniu wstawić do lodówki na całą noc.

Opcjonalnie posypujemy cynamonem i kroimy.

Smacznego!




poniedziałek, 13 września 2010

Ciasto czekoladowe z cukinią. Reporterowi we "Wrzeniu Świata" też by posmakowało ;)

Drugie ciasto z cukinią w tym sezonie. I zapewniam, że jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa w tym temacie!

Intensywnie czekoladowe, miękkie, puszyste, cieszące nos intensywnym i zniewalającym aromatem czekolady, a oko głębokim kolorem, który zwiastuje to, co najlepsze. Aksamitna polewa czekolada jest jak ciepły miękki koc i nadaje mu szlachetności i lekkiej nutki dekadencji ;) Długo utrzymuje świeżość, chociaż po pierwszym kęsie, będzie trudno Wam się oprzeć przed kolejnymi...

A tak w skrócie - to jedno z najlepszych ciast czekoladowych, które upiekłam!

Czekoladowe ciasto z cukinią - przepis z Moich Wypieków


Składniki:
115 g miękkiego masła
pół szklanki oleju arachidowego
250 g drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 duże jajka
pół szklanki kwaśnej gęstej śmietany lub jogurtu naturalnego
300 g mąki pszennej
60 g kakao
2 szklanki cukini startej na tarce o dużych oczkach (około 340 g)
60 g gorzkich chipsów czekoladowych lub posiekanej gorzkiej czekolady

Na polewę czekoladową:
100 g gorzkiej czekolady
40 g masła

Przygotowanie:

Masło miksujemy na jasną, puszystą masę, stopniowo wlewamy olej cały czas miksując. Dodajemy cukier, ekstrakt waniliowy, sodę, proszek do pieczenia i sól - miksujemy. Cały czas miksując, pojedyczno wbijamy jajka. Mąkę dodajemy naprzemiennie ze śmietaną, cały czas miksując. Wsypujemy kawę, miksujemy. Następnie dodajemy cukinię oraz chipsy czekoladowe lub kawałki czekolady, mieszamy.

Przekładamy ciasto do natłuszczonej tortownicy o średnicy 24 lub 26 cm, pieczemy 35-45 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 160 stopni - do suchego patyczka.

Przygotowujemy polewę - czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy masło i mieszamy aż do otrzymania gładkiej masy.

Ciasto studzimy na kratce, polewamy polewą czekoladową.

Smacznego!

Jestem przekonana, że takie ciasto posmakowałoby także oddanemu sprawie reporterowi (no właśnie, zapomniałam dodać, że nawet mojemu M. smakowało), dostarczając mu dodatkowo sporo energii i niemało przyjemności ;)

W ostatni piątek na mapie Warszawy pojawiła się nowa klubo-księgarnia - "Wrzenie Świata" przy ul. Gałczyńskiego 7.









Miejsce związane z Instytutem Reportażu, gdzie swoje skrzynki kontaktowe mają polscy reporterzy, których książki możecie przejrzeć i kupić na miejscu, a samych reporterów - podobno czasem spotkać na miejscu. Pomysłodawcy miejsca piszą, że najwspanialszym wynalazkiem ludzkości jest stół, przy którym można dotyczyć rozmowy, dyskusje, dysputy, spędzić długie godziny... I rzeczywiście, stół coś w sobie ma - jedzenie przy nim to coś diametralnie innego niż szybka kanapka na stojąco, miska makaronu jedzonego na kanapie. A rozmowa zwykle jest długa, stół daje oparcie, miejsce na rozłożenie i uporządkowanie swoich pomysłów. Takie mądre rozmowy i dyskuje twórcy miejsca chcą organizować u siebie. I ja bardzo na nie czekam.


We "Wrzeniu Świata" znajdzcie też mniejsze stoły, wygodne parapety z poduszkami, kawy, herbaty, soki, słone quiche, słodkie tarty.













Polecam i do zobaczenia!

sobota, 28 sierpnia 2010

Ciasto cukiniowe i ostatni weekend

Już od zeszłego lata przymierzałam się do tego ciasta i w końcu jest - pyszne, miękkie, wilgotne i aromatyczne, z dodatkiem orzechów laskowych i suszonej żurawiny, z bardzo dużą ilością cynamonu... Smakowało nawet M., który cukinii nie lubi!

Ciasto cukiniowe - przepis z Moich Wypieków

Składniki na 2 chlebki (upiekłam jeden z małej keksówce korzystając z połowy składników):
2 jajka
1 i 1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 szklanki świeżo startej cukinii (około 500 g)
150 g roztopionego masła
3 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
3 szklanki mąki
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
2 łyżeczki cynamonu
1 szklanka posiekanych orzechów laskowych
1 szklanka suszonej żurawiny
4 łyżki mleka

Przygotowanie:

Cukier miksujemy z jajkami i wanilią. Dodajemy cukinię, roztopione masło i sodę, mieszamy. Wsypujemy mąkę i przyprawy, mieszamy, dolewamy mleko. Wrzucamy bakalie i mieszamy.

Natłuszczamy keksówkę, wkładamy do niej ciasto i pieczemy ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni, aż do suchego patyczka.

Studzimy chwilę w foremce na kratce, wyjmujemy, kroimy... smacznego!

Przezornie zabraliśmy to ciasto ze sobą na niedzielną wyprawę po Wiśle - całe szczęście, bo zamiast planowanych 2 godzin pływaliśmy 6! Opowieści Przemka z Fundacji Ja Wisła pochłonęły nas tak bardzo, że po trasie Bielany - Port Czerniakowski zdecydowaliśmy się jeszcze na kontynuację wycieczki za Wilanów. Podziwiam pasję Przemka, jego zaangażowanie (zeszliśmy z łódki o 21, a on pływał od 5 rano...). Bardzo cieszę się, że są w Warszawie ludzie, którym się chce i którzy odkrywają to miasto dla innych - z pewnością będę uczestniczyć w kolejnych wydarzeniach JaWisła!

I kilka zdjęć...



wtorek, 27 lipca 2010

Krajanka z czarną porzeczką na chłodne letnie dni

Kiedy robi się chłodniej, mam ochotę piec i piec :)

I jeśli mam być szczera, to staram się nie powstrzymywać - przecież jest tyle nowych przepisów do wypróbowania, jak i też tyle sprawdzonych, które chętnie bym powtórzyła... Jak otwieram książki, spisy, linki, to aż trudno się zdecydować - tyle pokus... Też tak macie?

Czasem decyduje kaprys. Innym razem składniki, które mam w lodówce. Czasem pytam M.

Jak zapytałam go, czy chciałby ciasto z czarną porzeczką, powiedział "tak". A nawet jakbym usłyszała "nie", to upiekłabym je sama dla siebie.

Zapraszam na pyszne ciasto - kwaskowate, ciekawe w smaku, kruche.

Krajanka z czarną porzeczką - przepis na podstawie White Plate, podaję z moimi zmianami

Składniki:

Ciasto:
110 g mąki pszennej pełnoziarnistej
80 g mąki pszennej
165 g cukru
160 g otrębów pszennych
3/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
150 g masła, pokrojonego w kostkę

Porzeczkowy wierzch:
500 g czarnych porzeczek
40 g cukru
łyżka startej skórki cytrynowej
1/2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki mąki pszennej
2 łyż rozpuszczonego, wystudzonego masła


Przygotowanie:

Mieszamy sypkie składniki ciasta, następnie dodajemy skórkę cytrynową i masło. Wyrabiamy aż do otrzymania okruszków ciasta.

Jedną szklankę okruszków odkładamy na kruszonkę, resztę wykładamy na spód kamionkowego naczynia o wymiarach ok. 20 x 30 cm. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy 15 minut.

W międzyczasie miksujemy składniki na wierzch (z wyjątkiem porzeczek), dodajemy porzeczki i delikatnie mieszamy. Masę porzeczkową wykładamy na podpieczony spód, posypujemy kruszonką i wstawiamy na 30-40 minut do piekarnika - wierzch ciasta ma się zarumienić.

Studzimy na kratce, kroimy i jemy, kroimy i jemy...










sobota, 1 maja 2010

Pełnoziarniste ciasto z rabarbarem. Dobre na sen?

Czy ktoś z Was wie coś o nasennych właściwościach rabarbaru?

Kiedy piszę tego posta, koło mnie na kanapie śpi kot. Na piętrze, po zjedzeniu dwóch kawałków ciasta i popiciu ich mlekiem, śpi M. Żeby nie było wątpliwości, to napiszę, że kot nie jadł ciasta, a do ciasta dla M. też niczego nie dosypywałam ;)

Samo ciasta wyszło bardzo smaczne, jadłam je sama i nie zasnęłam - polecam!

Pełnoziarniste ciasto z rabarbarem - na podstawie przepisu Cukrowej Wróżki

Składniki:
150 g masła
120 g jasnego brązowego cukru
szczypta soli
4 jajka
4 łyżki mleka

250 g mąki pełnoziarnistej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pokrojony rabarbar - u mnie 3 łodyżki, ale można dać więcej

Przygotowanie:

Masło, cukier i sól utrzeć na pianę. Dodawać pojedynczo jajka, wlać mleko. Wsypać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.

Piec ok. 30 minut w 180 stopniach - patyczek wetknięty w środek ciasta ma być suchy.

czwartek, 22 kwietnia 2010

Jabłko, cynamon i mąka pełnoziarnista. Połączenie idealne

Ciasta z mąką pełnoziarnistą kuszą mnie wyjątkowo, a w tym przypadku dodatek jabłek i cynamonu tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że należy spróbować. A potem zapisać ten przepis, bo ciasto jest rewelacyjne.

Pełnoziarniste ciasto z jabłkami - przepis z od Agaty, moje zmiany z nawiasach

Składniki (u mnie z 3/4 składników, bo miałam 3 jabłka - piekłam w tortownicy ok. 20 cm):
3 jaja
100g cukru
125 g jogurtu naturalnego (u mnie waniliowy)
100 g mąki pszennej (dałam pszenną pełnoziarnistą)
100 g mąki pszennej razowej (jw.)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jabłka
100 g migdałów w płatkach (u mnie dużo mniej)
5 łyżek brązowego cukru
pół łyżeczki cynamonu
cukier waniliowy

Przygotwanie:

Jabłka obieramy i kroimy w kostkę.

Jajka miksujemy z cukrem i cukrem waniliowym.  Dodajemy jogurt, a potem mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i cynamonem. Wsypujemy jabłka, mieszamy.

Ciasto wlewamy do tortownicy wysmarowanej masłem, posypujemy płatkami migdałów i cukrem.

Pieczemy 40 minut w 180 stopniach.



***
Wcześniej piekłam to ciasto z gruszkami i imbirem, ale wersja "szarlotkowa" odpowiada mi dużo bardziej.

sobota, 27 marca 2010

Drożdżowe ślimaczki z marcepanem. WC

Ze skrzynki e-mail:

Ja: A ja na przekór rekomendacji, chętnie posłuchałabym o B.
S: M., myślałem, że "przekór" jest zarezerwowany tylko dla mnie :)
Ja: S., troche "przekóru", przekory i kwestionowania oczywistości zostaw dla mnie ;)
S: Zostawię, zostawię :)

Drożdżowe ślimaczki z marcepanem. W wersji dla przekornych ;) - przepis z Weekendowej Cukierni



Składniki na 14 drożdżówek:

Ciasto:
500 g mąki pszennej
50 g świeżych drożdży
40 g cukru pudru
szczypta soli
250 ml letniego mleka
100 g rozpuszczonego masła
2 jajka

Nadzienie:
50 g rozpuszczonego masła
100 g masy marcepanowej
1 jajko
1 łyżka ciepłego mleka
1 żółtko do posmarowania
1 łyżka wody

Cukier puder, do posypania

Przygotowanie:

Cytuję fragmenty wykorzystane, a resztę usuwam ;)

Wsypać do miski mąkę, na środku zrobić dołek i wkruszyć do niego drożdże. Posypać je łyżeczką cukru i wlać trochę letniego mleka. Rozetrzeć palcami drożdże z mlekiem i cukrem, miskę przykryć i odstawić na chwilę w ciepłe miejsce żeby zaczyn "ruszył".

Następnie dodać sól, pozostały cukier, rozkłócone jajka, wlać masło i letnie mleko. Wyrobić gładkie ciasto dosypując około 50 g mąki. Przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce aż ciasto mniej więcej podwoi swoją objętość - u mnie trwało to 30 minut.

Wyrośnięte ciasto rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy na prostokąt o wymiarach 40x50 cm. Posmarować płynnym masłem.

Przygotować nadzienie: marcepan pokroić na kawałki, utrzeć z jajkiem i mlekiem na kremową masę i równomiernie rozsmarować na cieście.

Zagiąć do środka krótsze krawędzie ciasta o szerokości ok. 2 cm i zaczynając od jednego z dłuższych boków, całość zwinąć w rulon.

Roladę pokroić w plasterki grubości 2-3 cm i przenieść je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Odstawić do wyrośnięcia.

Żółtko roztrzepać widelcem z łyżką zimnej wody i opędzlować równomiernie wyrośnięte ślimaczki.

Wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec przez 20-25 minut.

Bułeczki obsypać cukrem pudrem.

Część zjeść z M., resztę zabrać na uczelnię - w ten sposób S. też się załapał ;)

niedziela, 21 lutego 2010

Ciasto z białą czekoladą. Z "firmową" gwiazdką z mlecznej czekolady ;)

Z okazji Czekoladowego Weeekendu, który organizuje dla nas Bea (nie udało mi się jej niestety przekonać, że luty powinien być miesiącem czekolady - może pomożecie i razem nam się uda?  ;) chciałam zrobić "coś" z każdym rodzajem czekolady.

Ciasta z białą czekoladą występują dużo rzadziej (tak mi się przynajmniej wydaje), więc zapamiętałam sobie ten przepis i postanowiłam wykorzystać właśnie teraz. Ciasto rzeczywiście wyszło wilgotne i z bardzo wyraźnym smakiem białej czekolady. Jeśli ktoś nie lubi białej czekolady aż tak bardzo jak ja ;) może pominąć polewę - bez niej ciasto też będzie bardzo smaczne.

Ciasto z białą czekoladą - przepis stąd

Składniki:
300 g białej czekolady
200 g masła
165 g cukru
250 ml mleka
250 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka, lekko ubite
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii, ew. cukier wanilinowy (pominęłam)

Na polewę:
88 g kwaśnej śmietany
200 g białej czekolady

Mleczna czekolada do gwiazdki
Przygotowanie:

W rondelku umieścić czekoladę, masło, cukier i mleko. Podgrzewać na małym ogniu, aż uzyskamy gładką konsystencję. Studzić 15 minut.

Do masy dodać jajka, wymieszać.

Do przesianej mąki dodać proszek do pieczenia, całość wsypać do czekoladowej masy i wymieszać.

Ciasto przełożyć do blaszki 20 x 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia.

Piec ok. 70 minut w 160 stopniach. Nie otwierać piekarnika! Jeśli po tym czasie patyczek jest suchy (a powinien), wyłączyć piekarnik i studzić kilka minut w uchylonym piekarniku. Wyjąć i studzić w temperaturze pokojowej.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, zdjąć z ognia i dodać śmietanę. Wymieszać i polewą pokryć ciasto.

Gwiazdka z mlecznej czekolady - czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej, wylewamy do foremek i wstawiam do lodówki. Po jakiejś godzinie jest gotowa i wędruje na ciasto :)

Kroimy w małe kawałki (jest bardzo słodkie) i zajadamy. Możemy popić kawą z mlekiem. Smacznego!

 

Ciasto mocno truflowe. Mroczny przedmiot pożądania

Kolejna propozycja z tych mocno czekoladowych.

Ciasto mocno truflowe - przepis z Moich Wypieków

Składniki (piekłam z połowy z tortownicy o średnicy 16 cm):
6 jajek
100 g brązowego cukru
400 g gorzkiej czekolady
250 ml kremówki
80 ml Cointreau (u mnie porto)



Przygotowanie:

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Jajka ubijamy z cukrem mikserem - masa ma być puszysta, zajmie to jakieś kilka minut.

Powoli dodać czekoladę zamieszać.

Dodać mleko i porto, zamieszać.

Tortownicę uszczelnić folią aluminiową, przełożyć ciasto i piec 60 min w 170 stopniach. Po 30 minutach przykryć ciasto folią aluminiową. Nie sprawdzać patyczkiem!

Wyjąć z piekarnika, ostudzić. Schłodzić przez nic w lodówce - dopiero wtedy będzie dobre.


piątek, 19 lutego 2010

Ciasto z białą truflą

Mmm, biała czekolada - uwielbiam :)

Ciasto z białą truflą - przepis z książki "Czekolada" wyd. Parragon

Składniki:
2 jajka
4 łżki cukru
5 i 1/2 łyżki mąki
50 g stopionej białej czekolady
300 ml kremówki
350 białej czekolady
250 g kremowego twarożku (u mnie mascarpone)
cynamon do posypania

Przygotowanie:

Jajka ubijać z cukrem aż masa stanie się puszysta, a po wyjętych łopatkach zostanie ślad. Wsypać mąkę i wymieszać. Wlać stopioną czekoladę i zamieszać. Przełożyć do wysmarowanej masłem i wyłożonej pergaminem tortownicy o średnicy 20 cm. Piec 25 minut w 180 stopniach - ciasto ma się uginać przy dotknięciu. Lekko ostudzić i przełożyć na metalową kratkę do całkowitego ostudzenia. Schłodzone ciasto przełożyć do tortownicy.

W rondelku zagotowujemy śmietankę, dodajemy czekoladę i mieszamy aż do jej rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia i całkowicie studzimy. Dodajemy twarożek i mieszamy. Masę wykładamy na spód i wstawiamy  na kilka godzin do lodówki.

Ciasto wyjmujemy na talerz i obsypujemy cynamonem.

Bardzo słodkie... i bardzo pyszne :)

środa, 9 grudnia 2009

Cranberry coffee loaf. Ciasto dla koleżanek

Przepis wypatrzyłam jakiś czas temu, “przygotowując” się do akcji kawowej. Spodobał mi się, ale nie byłam pewna, czy uda mi się znaleźć suszone, a nie kandyzowane, wiśnie. No i w zasadzie to ich nie szukałam, tylko zastąpiłam suszoną żurawiną, której smak uwielbiam i przypuszczam, że stanowi ona dobry zamiennik wiśniowej kwaskowatości. Oceńcie sami, zapraszam na jeden z ostatnich kawałków ;)


Cranberry coffee loaf (w oryginale Sour cherry coffee loaf) – przepis pochodzi z książki The Chocolate and Coffee Bible, wyd. Hermes House

Składniki na małą keksówkę:
175 g miękkiego masła
175 g brązowego cukru
1 łyżeczka aromatu waniliowego
2 lekko ubite jajka
225 g mąki żytniej razowej (w oryginale jest pszenna, ale ze smaku zamiennika będziecie raczej zadowoleni – ja przynajmniej byłam bardzo i mam poczucie, że przemyciłam trochę zdrowia ;)
½ łyżeczki proszku do pieczenia (w oryginale połowa tej ilości, ale do mąki razowej daję zawsze więcej)
5 łyżek świeżo zaparzonej mocnej kawy (u mnie espresso z ekspresu)
175 suszonej żurawiny (w oryginale suszonych wiśni)

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzać do 180 stopni, keksówkę wysmarować masłem.

Utrzeć masło, cukier i aromat waniliowy. Dodawać stopniowo jajka, dobrze mieszając.

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać do masy. Dosypać żurawiny i zamieszać.

Ciasto przełożyć do formy, wygładzić. Piec około 75 minut, wystudzić i poczęstować wieczorem zaproszone koleżanki – zniknie w rekordowym tempie ;)

W oryginale był jeszcze lukier, a część żurawiny trafiała na wierzch po polukrowaniu, ale ja sobie ten pomysł odpuściłam.

Przepis trafia do akcji kawowej




niedziela, 6 grudnia 2009

Tort czekoladowo-kawowy z kardamonem

Przepis spodobał mi się od pierwszego przeczytania, ale ponieważ mój M. nie przepada za kawowymi deserami, to umieściłam go na nieco dalszej pozycji oczekującej. Ale ponieważ A. pochwaliła mi się w firmowej kuchni, że ze świetnym wynikiem zdała test z angielskiego (bardzo jestem z niej dumna!), to postanowiłam, że będzie dla niej niespodzianką.

Wieczorem przystąpiłam do pieczenia, by następnego dnia rano umieścić go na jej biurku wraz z gratulacyjnym liścikiem - A. była wzruszona :) więc wypiek-niespodzianka spełnił swoje zadanie :)
Oczywiście dostałam kawałek na spróbowanie, bo samam nie wiedziałam, co jej przyniosłam - miałam tylko przeczucie, że powinno być bardzo smacznie i nieco nietypowo.


Tort czekoladowo-kawowy z kardamonem – przepis z Whiteplate od Liski

Składniki (ja piekłam z połowy z tortownicy 16 cm):
Kardamon wyłuskany z 12 zielonych łupinek
200 ml mocnej kawy
200 g czekolady gorzkiej 70%
200 g masła
3 jajka
80 ml kwaśnej śmietany – dałam słodką, też wyszło ;)
300 g cukru pudru (najlepiej trzcinowego)
170 g mąki
1 łyżeczka sody
30 g kakao
Na polewę: 200 g gorzkiej czekolady i 50 g masła

Przygotowanie

Piekarnik nagrzać do 160 stopni, tortownicę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.

Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej, wymieszać.

Kawę zagotować z kardamonem – ma nam zostać 120 ml płynu. Przecedzić.

Jajka utrzeć ze śmietaną i cukrem pudrem, wlać przestudzoną czekoladę i kawę. Dokładnie wymieszać, a następnie dodać mąkę z sodą i kakao. Połączyć łyżką.

Wlać do tortownicy i piec 1 h 15 minut – do suchego patyczka.

Ostudzić.

Przygotować polewę – czekoladę rozpuścić z masłem w kąpieli wodnej, polać ciasto. Podawać, gdy polewa zastygnie.

Przepis trafia do akcji kawowej


piątek, 27 listopada 2009

Sernikobrownie. Z gruszkami i imbirem


Gruszkowe sernikobrownie z imbirem – przepis inspirowany Dyniowym Sernikobrownie z Kwestii Smaku

Masa twarogowo-gruszkowa ma bardzo delikatny smak, więc następnym razem dam więcej gruszek, może trochę gruszkowej nalewki czy likieru i więcej imbiru. W przepisie podaję wypróbowane przeze mnie proporcje, proponuję ję zmodyfikować, by zaostrzyć aromat.

Składniki:

Warstwa brownie:
100 g gorzkiej czekolady
100 g masła
1 bardzo duże jajko 
115 g cukru pudru
60 g mąki

Warstwa twarogowo-gruszkowa:

500 g twarogu na sernik
1/2 szklanki cukru pudru
1 szklanka puree z gruszki (gruszkę poddusić na patelni z imbirem)
2 jajka
1/2 łyżeczki imbiru

Przygotowanie:

Kwadratową formę wysmarować tłuszczem, wyłożyć papierem do pieczenia.

Gorzką czekoladę roztopić razem z masłem. Jajko ubić z cukrem, aż do powstania gęstej i puszystej masy (zajmie to kilka minut). Jajko połączyć delikatnie z masą czekoladową, do której następnie przesiać mąkę. Masę wlać do formy i piec 25 minut w 170 stopniach.

Twaróg ubić z cukrem, potem dodać gruszkowe puree i zmiksować. Wbijać po jednym jajku, krótko zmiksować. Dodać imbir.

Masę twargowo-dyniową wylać na upieczone czekoladowe ciasto. Piec 40 minut. Ostudzić w uchylonym piekarniku. Po całkowitym wystudzeniu wstawić do lodówki na całą noc.