Kiedy piszę tego posta, koło mnie na kanapie śpi kot. Na piętrze, po zjedzeniu dwóch kawałków ciasta i popiciu ich mlekiem, śpi M. Żeby nie było wątpliwości, to napiszę, że kot nie jadł ciasta, a do ciasta dla M. też niczego nie dosypywałam ;)
Samo ciasta wyszło bardzo smaczne, jadłam je sama i nie zasnęłam - polecam!
150 g masła
120 g jasnego brązowego cukru
szczypta soli
4 jajka
4 łyżki mleka
250 g mąki pełnoziarnistej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pokrojony rabarbar - u mnie 3 łodyżki, ale można dać więcej
Przygotowanie:
Masło, cukier i sól utrzeć na pianę. Dodawać pojedynczo jajka, wlać mleko. Wsypać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Piec ok. 30 minut w 180 stopniach - patyczek wetknięty w środek ciasta ma być suchy.
O właściwościach nassenych nie słyszałam :))))
OdpowiedzUsuńAle gdzieś obiło mi się o uszy że działa przeczyszczająco :) Jak byłam jeszcze małą dziewczynko potrafiłam zjeść tyle rabarbaru z cukrem...nie pamiętam ażebym miała problemy potem :) hehe
Ale co do ciasta, to tak wszyscy kuszą tym rabarbarem że aż sama też chce! Niestety nie znalazłam dzisiaj żadnego w markecie..oprócz mrożonego ;(
Ha ha to z pewnością nie sprawa ciasta :) Mój mąż nie jadł ciasta rabarbarowego a przespał pół dnia :) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWow! Jakie fajne to ciacho! I jakie zdrowe;) Wiesz..takie pyszne ciasto..mleko..do tego mięciutka poduszeczka i jesteś w raju. Całkowicie rozumiem M. Sam bym zrobił tak samo..
OdpowiedzUsuńniesamowite te usypiające właściwości.. ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rabarbar. zatopiony w cieście..
Nie wiedziałam o usypiających właściwościach rabarbaru hihi:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi sie ciacho rabarbarowe, Twoje bardzo pysznie wygląda :)
Pozdrowienia!
O, miło mi, że się skusiłaś! :]
OdpowiedzUsuńA to rabarbar, cwaniak jeden, usypiacz!
ciekawie z tymi właściwościami nasennymi...chociaż taka blogość smaku może naprawdę działać przyjemnie usypiająco :)
OdpowiedzUsuńGosiu,
OdpowiedzUsuńdzięki za cenną uwagę, chyba trzeba uważać na nadmiar rabarbaru ;)
mrożony w sklepie? nigdy nie widziałam, dobrze wiedzieć
Kasiu,
uspokoiłaś moje sumienie, dzięki :)
Spencer, dziękuję! mam jeszcze kawałek, więc zapraszam
Asiejko i Majanko,
jak lubicie rabarbar, to polecam ten przepis - warto spróbować, może wzbogacić jakąś przyprawą?
Cukrowa Wróżko,
Twój przepis pojawił się w odpowiednim momencie, więc nie mogłam go pominąć - dzięki!
pozdrawiaw wszystkich i aż zachciało mi się kawałka ciasta z rabarbarem ;)
Paula,
OdpowiedzUsuńciasto jest błogie. Drugiego dnia również bardzo dobre, nadal nie suche!
Dziś lub jutro dodam drugie coś z rabarbarem :)