Pokazywanie postów oznaczonych etykietą indyjskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą indyjskie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 20 listopada 2010

Łososiowa zupa curry

Smakowita zupa, pożywna dzięki rybie, orientalna dzięki przyprawom. Miseczka smakowitości przywołująca na myśl dalekie, słoneczne strony. Koniecznie zróbcie ją wtedy, kiedy za oknem plucha - polecam!

Łososiowa zupa curry - przepis z książki "Soup. 500 Recipes", z moimi zmianami


 
Składniki na 4 porcje:
50 g masła
2 cebule, grubo posiekane
2 łyżki łagodnego curry
475 ml wody
150 ml białego wina
300 ml gęstego jogurtu naturalnego
120 ml mleka kokosowego
500 g łososia pokrojonego w kawałki na kęs
4 łyżki posiekanej pietruszki lub listków kolendry


Przygotowanie:


Masło rozpuszczamy na patelni, dodajemy cebulę i smażymy 3-4 minuty aż zmięknie. Dodajemy curry, mieszamy i smażymy kolejną minutę.


Wlewamy wodę, wino, jogurt i mleko kokosowe, doprowadzamy do zagotowania.


Dodajemy rybę i gotujemy 2-3 minuty delikatnie mieszając, by ryba się nie rozpadła.


Doprawiamy pietruszką lub kolendrą, podajemy.


Smacznego!

środa, 17 listopada 2010

Parsi Prawn Curry

Rozleniwiłam się przed dłuuugi weekend i nie mogłam się zebrać do pisania... W głowie i kieszeniach miałam wiatr, słońce, spokój, brak przymusu i wszystkie możliwości świata :)

W Warszawie ostatnio festiwal filmowy za festiwalem (od Warszawskiego Festiwalu Filmowego, przez Pięć Smaków, Sputnika i zaczynający się jutro w kinie Muranów Festiwal Kino Świata - postaram się zawitać na przynajmniej jeden film, bo kino azjatyckie bardzo lubię! chociaż azjatycką kuchnię jeszcze bardziej ;), więc jakoś wydaje mi się, że mało ostatnio bywam w domu... Jutro też Beaujolais Nouveau - zaprosiliśmy znajomych i będziemy pić francuskie wina (jednak takie nieco starsze...) oraz wcinać drobne francuskie przekąski :) Jutro też startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje - naprawdę plan na ten wekend będziemy mieć bardzo napięty!

Krewetki... Uwielbiamy je z M. oboje. To jeden z kilku ostatnio testowanych przepisów. Bardzo szybkie danie (przy takiej ilości atrakcji na mieście ma to niebagatelne znaczenie!), choć to nie jest mój krewetkowy numer jeden. Dla fanów tamaryndowca - obowiązkowo ;)

Parsi Prawn Curry - na podstawie "India's 500 Best Recipes", z moimi zmianami

Składniki na dwie porcje:
2 łyżki oleju
pół drobno posiekanej cebuli
3 ząbki czosnku, zmiażdżonego
1/2 łyżeczki chilli
1 łyżka wody
2 łyżki soku tamaryndowego (ja rozrabiam pulpę z gorącą wodą)
pół łyżeczki jasnego brązowego cukru
200 g krewetek, obranych
listki kolendry, do dekoracji

Przygotowanie:

Na patelni rozgrzewamy olej, smażmy cebulę do zezłocenia.

W miseczce mieszamy czosnek, chilli i wodę, dodajemy do cebuli i trzymamy na patelni na niewielkim ogniu przez 3 minuty.

Dodajemy sok tamaryndowy i cukier, podgrzewamy przez kolejne 3 minuty.

Delikatnie umieszczamy na patelni krewetki, smażymy często i delikatnie je obracając - gdy są lekko różowe, zdejmujemy z patelni, przekładamy na talerze i posypujemy listkami kolendry.

Smacznego!

sobota, 23 października 2010

Krewetkowe curry. Z bananami - dokończone ;)

W ramach kontynuacji wątku bananowego dziś przepis na diametralnie inne danie. Bardzo ciekawe, bo słodycz banana ciekawie współgra z indyjskimi przyprawami.

Krewetkowe curry z bananami - przepis z książki "Ryby i owoce morza", z moimi zmianami


Składniki:
1 kg bananów
20 g masła
2 duże cebule, drobno posiekane
2 liście curry
2 łyżki curry w proszku
125 ml gorącego bulionu
125 ml mleka kokosowego
400 g surowych krewetek
sok z 1/2 cytryny

Przygotowanie:

Banany obrać i pokroić w plasterki o grubości 1 cm.

W garnku rozpuścić masło, dodać cebulę i smażyć aż będzie miękka, mieszając od czasu do czasu. Dodać banany, liście laurowe i curry. Gotować przez minutę, wlać bulion, przykryć i dusić 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Wlać mleko i gotować kolejne 10 minut, bez przykrywki, czasem mieszając. Dodać krewetki i sok cytryny, wymieszać i podgrzewać kilka minut na średnim ogniu aż krewetki zyskają różowy kolor - wtedy będą gotowe.

Najlepiej smakują z naanem, można też podać je z ryżem basmanti.

Smacznego!

piątek, 15 października 2010

Indyjski obiad. Najlepsze (jak dotąd!) krewetkowe curry i naan z czosnkiem i kolendrą

Nie będę pisać dużo więcej, bo tytuł posta mówi sam za siebie - spróbujcie, a nie będziecie żałować (co najwyżej tego, że za mało zrobiliście albo że za dużo zjedliście ;)
Te przyprawy - okazało się, że cynamon, kardamon, imbir i goździki pasują nie tylko do indyjskiej mlecznej herbaty :) Bardzo się cieszę, że spróbowałam!


Kremowe curry z krewetek - przepis z książki "Szczypta smaku. Indie"

Składniki na 4 porcje:
500 g dużych krewetek, obranych
1 i 1/2 łyżeczki soku z cytryny
3 łyżki oleju
1/2 cebuli, drobno posiekanej
1/2 łyżeczki kurkumy
5 cm laski cynamonowej
4 goździki, rozgniecionych w moździerzu
7 strączków kardamonu, rozgniecionych w moździerzu
5 indyjskich liści laurowych
2 cm korzenia imbiru, startego
3 ząbki czosnku, zmiażdżone
1 łyżeczka chilli w proszku
150 ml mleczka kokosowego

Przygotowanie:

Myjemy krewetki, wkładamy do miski i zalewamy sokiem cytrynowym. Ostawiamy na 5 minut, po czym opłukujemy krewetki o suszamy papierowym ręcznikiem.

Na patelni rozgrzewamy olej i złocimy na nim cebulę. Dodajemy przyprawy (oprócz chilli i soli), smażymy przez 1 minutę.  Dodajemy chilli, mleczko kokosowe i solimy do smaku. Powoli doprowadzamy sos do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i smażymy 2 minuty. Dodajemy krewetki, ponownie doprowadzamy do zagotowania i na wolnym ogniu gotujemy przez 5 minut aż krewetki staną się lekko różowe, a sos zgęstnieje.




Naan z czosnkiem i kolendrą - przepis z książki "India's 500 Best Recipes"

Składniki na 3 chlebki:
275 g mąki chlebowej
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka suszonych drożdży
2 łyżeczki miodu
4 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka rozpuszczonego masła plus kolejne 3-4 do smarowania
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
łyżeczka czarnych nasion cebuli
łyżka listków kolendry

Przygotowanie:

Mąkę i sól przesiewamy do miski.

W drugiej mniejszej misce mieszamy drożdże z miodem i jogurtem, odstawiamy na 15 minut. Drożdże dodajemy do mąki, wlewamy masło oraz dodajemy przyprawy i kolendrę. Przez 10 minut wyrabiamy ciasto - ma być gładkie. Przekładamy je do lekko natłuszczonej miski, przykrywamy folią i odstawiamy do podwojenia objętości (ok. 45 minut) w ciepłe miejsce.

Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni, na górnym poziomie umieszczamy ciężką blachę.

Odgazowujemy ciasto i dzielimy je na 3 części. Dwie części przykrywamy czystą ściereczką i pracujemy z jednym kawałkiem ciasta formując z niego podłużny chlebke w kształcie kropli. Każdy chlebek pieczemy 3-4 minuty, by stał się lekko puszysty i złoty. Smarujemy masłem i podajemy na ciepło.

Smacznego!

poniedziałek, 11 października 2010

Indyjski bakłażan w jogurcie

Najlepszy bakłażan, jakiego dotąd przygotowałam. Po prostu pyszny. Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom kuchni indyjskim, jak i bakłażanosceptykom ;)

Bakłażan w jogurcie - przepis z serii "Z kuchennej półeczki. Kuchnia indyjska"

Składniki na dwie porcje:
1 średni bakłażan
2 łyżki oleju
pół średniej cebuli, drobno posiekanej
pół łyżeczki nasion białego kminku
pół łyżeczki chilli w proszku
pół łyżeczki soli
półtora łyżki gęstego naturalnego jogurtu

Przygotowanie:

Bakłażan płuczemy i osuszamy ręcznikiem, umieszczamy w żaroodpornym naczyniu, które wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni. Pieczemy 45 minut. Wyjmujemy i zostawiamy do ostygnięcia. gdy jest zimny, przekrajamy do na pół i wyjmujemy miąższ.

Na patelni rozgrzewamy olej, smażymy na nim cebulę aż będzie złota. Dodajemy kminek i smażymy przez 1-2 minuty ciągle mieszając. Dodajemy resztę przypraw i jogurt, dokładnie mieszamy i smażymy. Dodajemy miąższ z bakłażana, mieszamy i smażymy kolejne 5-7 minut.

Curry ma dosyć delikatny smak, dlatego idealnie pasuje do pełnych przypraw naanów z poprzedniego posta.

Smacznego!

sobota, 9 października 2010

Naan z przyprawami

Ten przepis zaintrygował mnie dzięki dodanym przyprawom. Smak wydawał się być ciekawy, a miałam akurat wszystkie w szafce. Ochoczo podkasałam rękawy i wzięłam się do roboty i zczerze mówiąc, to nie myślałam, że aż tak dobrze mi wyjdą :) Zachęcam do spróbowania, bo jak dla mnie, to indyjski posiłek bez pieczywa jest jakiś niekompletny ;)


Naan z przyprawami - z książki "India's 500 Best Recipes"

Składniki na 6 chlebków:
450 g mąki chlebowej (zwykła pszenna też się sprawdzi)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
7 g suszonych drożdży
1 łyżeczka drobnego cukru
1 łyżeczka nasion anyżowych (fennel seeds)
2 łyżeczki nasion cebuli
1 łyżeczka nasion kuminu
150 ml ciepłego mleka
2 łyżki oleju plus więcej do smarowania chlebków
150 ml jogurtu naturalnego
1 ubite jajko

Przygotowanie:

Mąkę, proszek do pieczenia i sól przesiewamy do miski. Następnie mieszamy je z drożdżami, cukrem i resztą przypraw. Wlewamy mleko, potem olej, jogurt i jajko. Wyrabiamy ciasto przez 10 minut aż będzie gładkie. Przekładamy do lekko nasmarowanej olejem miski, przykrywamy ją folią i odstawiamy w ciepłe miejsce (np. nagrzany do temperatury 30 stopni piekarnik) - ciasto ma podwoić swoją objętość.

Do piekarnika wstawiamy grubą blachę (najlepiej na wysoką półkę) i nagrzewamy do do temperatury 240 stopni. W tym czasie zagniatamy ciasto i dzielimy je na 6 części. Z każdej z nich formujemy chlebke w kształcie kropli - gdy pracujemy z jednym kawałkiem ciasta, pozostałe przykrywamy czystą ściereczką.

Uformowanego naana smarujemy olejem i wkładamy do piekarnika (możemy piec jednocześnie dwa chlebki). Pieczemy 3-4 minuty aż zrobi się puszysty i lekko brązowy.

Podajemy na ciepło.

Smacznego!

Możemy upiec chlebki z całego ciasta i niewykorzystane zawinąć w folię aluminiową i potem odgrzać w piekarniku lub resztę ciasta wstawić do lodówki i wykorzystać w ciągu 1-2 dni.

piątek, 1 października 2010

Indyjski bakłażan na ostro

Kontynuując wątek fioletu, ale zmieniając śliwkę na bakłażana proponuję smaczną potrawę z fioletowym warzywem w roli głównej. Jak dla mnie, hinduskie potrawy bakłażanowe to chyba najsmaczniejsze propozycje z tym warzywem - zachęcam Was serdecznie do spróbowania!

Bakłażan na ostro – z książki "Szczypta smaku. Indie"

Składniki na 2 porcje:
300 g bakłażana
½ czerwonej cebuli
Mały ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
1,3 cm imbiru, posiekanego
50 ml oleju
1/8 łyżeczki chilli w proszku
¼ łyżeczki garam masala
1 łyżeczku kuminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka soli
1 pomidor, posiekany
2 łyżeczki kolendry

Przygotowanie:
 Bakłażana opalić palnikiem do creme brulee (lub pod grillem w piekarniku), posiekać.

Posiekaną cebulę, czosnek i imbir podsmażyć, przyprawić i mieszać 1 minutę. Dodać pomidora i odparować płyn, następnie dodać bakłażana i smażyć 10 minut.

Doprawić kolendrą i podawać.

Smacznego!
 


środa, 1 września 2010

Miska pełna aromatu. W sam raz na teraz. Ryż basmanti z pomidorami

Danie w zasadzie całoroczne, choć teraz można skorzystać z soczystych, pełnych słońca, aromatycznych pomidorów. Ryż może stanowić zarówno dodatek do indyjskiego curry, jak i danie samo w sobie - polecam, naprawdę będzie Wam smakował!

Ryż basmanti z pomidorami - przepis z książki "Z kuchennej półeczki. Kuchnia indyjska" wydawnictwa Parragon


Składniki na 4 osoby (albo i więcej):
150 ml oleju
2 średnie cebule, w plasterkach lub drobno posiekane
1 łyżeczka nasion cebuli
1 łyżeczka świeżego imbiru, drobno posiekanego
1 łyżewczka świeżego czosnku, drobno posiekanego
1/2 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczk chilli w proszku
1 1/2 łyżeczki soli
400 g pomidorów z puszki (można też wykorzystać świeże w sezonie)
450 g ryżu basmanti
600 ml wody
3 świeże zielone chilli, drobno posiekane do dekoracji (pominęłam) - zamiast dałam świeże listki kolendry

Przygotowanie:

W rondlu rozgrzewamy olej, podsmażamy na nim na złoto cebulę. Dodajemy przyprawy i smażymy chwilę, aż zacznie intensywnie pachnieć. Zmniejszamy ogień, dodajemy pomidory i smażymy 10 minut często mieszając. Dodajemy ryż, mieszamy. Wlewamy wodę, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu aż do wchłonięcia się wody - wtedy też ryż powinien stać się odpowiednio miękki.

Ryż przekładamy do miseczek, dekorujemy i podajemy od razu.

Smacznego!

***
W zasadzie to chciałam zamieścić kolejny wytrawny sernik (meksykański, ostrrry!), ale sernikowa akcja Zaytoon sprawiła, że potrzymam Was jeszcze chwilę w niepewności ;)

sobota, 17 kwietnia 2010

Curry z czerwonej fasoli. Dla głodnych i niecierpliwych ;)

Jakiś czas temu wracałam z Wiednia. Wracałam głodna, bo od lunchu minęło sporo czasu, a na pokładzie dostałam tylko batonika - był co prawda smaczny, ale to trochę za mało.

W taksówce w myślach buszowałam po zawartości półek z jedzeniem i lodówki. Przypomniałam sobie o tym przepisie i tylko miałam nadzieję, że uda mi się go szybko ugotować. Udało się! Danie jest pyszne, z pewnością będę do niego wracać, polecam także Wam!

Curry z czerwonej fasoli - przepis z Smitten Kitchen, lekko zmieniony ze względu na zapasy w domu ;)

Składniki na 3-4 porcje:
niecałe 2 łyżki oliwy z oliwek
nieduży kawałek startego świeżego imbiru
drobno posiekana cebula
2 zmiażdżone ząbki czosnku
1 puszka pomidorów, zmiksowanych
łyżeczka soli
łyżeczka kolendry
czubata łyżeczka kminku
trochę suszonej ostrej papryki
2 puszki czerwonej fasoli, nieodcedzonej!
świeża kolendra lub natka pietruszki

Przygotowanie:

Oliwę podgrzać na dużej patelni. Dodać imbir, cebulę i czosnek, smażyć przez minutę. Dodać pomidory, sól i resztę przypraw, gotować przez 5 minut. Dodać zawartość puszek z fasolą (z płynem!), doprowadzić do zagotowania, zmniejszyć ogień i gotować przez 10 minut.

Podawać ze świeżą kolendrą lub natką pietruszki - pycha!