Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krewetki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krewetki. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 listopada 2010

Parsi Prawn Curry

Rozleniwiłam się przed dłuuugi weekend i nie mogłam się zebrać do pisania... W głowie i kieszeniach miałam wiatr, słońce, spokój, brak przymusu i wszystkie możliwości świata :)

W Warszawie ostatnio festiwal filmowy za festiwalem (od Warszawskiego Festiwalu Filmowego, przez Pięć Smaków, Sputnika i zaczynający się jutro w kinie Muranów Festiwal Kino Świata - postaram się zawitać na przynajmniej jeden film, bo kino azjatyckie bardzo lubię! chociaż azjatycką kuchnię jeszcze bardziej ;), więc jakoś wydaje mi się, że mało ostatnio bywam w domu... Jutro też Beaujolais Nouveau - zaprosiliśmy znajomych i będziemy pić francuskie wina (jednak takie nieco starsze...) oraz wcinać drobne francuskie przekąski :) Jutro też startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje - naprawdę plan na ten wekend będziemy mieć bardzo napięty!

Krewetki... Uwielbiamy je z M. oboje. To jeden z kilku ostatnio testowanych przepisów. Bardzo szybkie danie (przy takiej ilości atrakcji na mieście ma to niebagatelne znaczenie!), choć to nie jest mój krewetkowy numer jeden. Dla fanów tamaryndowca - obowiązkowo ;)

Parsi Prawn Curry - na podstawie "India's 500 Best Recipes", z moimi zmianami

Składniki na dwie porcje:
2 łyżki oleju
pół drobno posiekanej cebuli
3 ząbki czosnku, zmiażdżonego
1/2 łyżeczki chilli
1 łyżka wody
2 łyżki soku tamaryndowego (ja rozrabiam pulpę z gorącą wodą)
pół łyżeczki jasnego brązowego cukru
200 g krewetek, obranych
listki kolendry, do dekoracji

Przygotowanie:

Na patelni rozgrzewamy olej, smażmy cebulę do zezłocenia.

W miseczce mieszamy czosnek, chilli i wodę, dodajemy do cebuli i trzymamy na patelni na niewielkim ogniu przez 3 minuty.

Dodajemy sok tamaryndowy i cukier, podgrzewamy przez kolejne 3 minuty.

Delikatnie umieszczamy na patelni krewetki, smażymy często i delikatnie je obracając - gdy są lekko różowe, zdejmujemy z patelni, przekładamy na talerze i posypujemy listkami kolendry.

Smacznego!

sobota, 23 października 2010

Krewetkowe curry. Z bananami - dokończone ;)

W ramach kontynuacji wątku bananowego dziś przepis na diametralnie inne danie. Bardzo ciekawe, bo słodycz banana ciekawie współgra z indyjskimi przyprawami.

Krewetkowe curry z bananami - przepis z książki "Ryby i owoce morza", z moimi zmianami


Składniki:
1 kg bananów
20 g masła
2 duże cebule, drobno posiekane
2 liście curry
2 łyżki curry w proszku
125 ml gorącego bulionu
125 ml mleka kokosowego
400 g surowych krewetek
sok z 1/2 cytryny

Przygotowanie:

Banany obrać i pokroić w plasterki o grubości 1 cm.

W garnku rozpuścić masło, dodać cebulę i smażyć aż będzie miękka, mieszając od czasu do czasu. Dodać banany, liście laurowe i curry. Gotować przez minutę, wlać bulion, przykryć i dusić 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Wlać mleko i gotować kolejne 10 minut, bez przykrywki, czasem mieszając. Dodać krewetki i sok cytryny, wymieszać i podgrzewać kilka minut na średnim ogniu aż krewetki zyskają różowy kolor - wtedy będą gotowe.

Najlepiej smakują z naanem, można też podać je z ryżem basmanti.

Smacznego!