Smoked salmon cheesecake - inspirowany przepisem z książki "The Cheesecake Bible"
Składniki (z moimi zmianami):
500 g miękkiego twarogu
2 jajka
100 g wędzonego łososia, rozdrobnionego
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
łyżka drobno posiekanego koperku
opcjonalnie trochę drobno posiekarnego koperku do posypania sernika
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wyjąć z lodówki, zostawić w temperaturze pokojowej przez co najmniej godzinę.
Piekarnik nagrzać do 160 stopni.
Twaróg ubijać przez 3 minuty mikserem tak, by stał się gładki. Dodawać po jednym jajku, ubijać dalej. Dodać łososia, czosnek i koperek, wymieszać.
Przełożyć do formy, piec 30-40 minut - sernik po tym czasie ma się lekko trząść.
Wyjąć z piekarnika i studzić na kratce przez 2 godziny, po czym przełożyć sernik do lodówki i zostawić na noc, dzięki czemu stężeje.
Podawać jako przekąskę lub razem z sałatką własnego wyboru jako lunch czy kolację. Można też potraktować go jako "pasztet" do pieczywa.
Smacznego!
O książce też wkrótce napiszę! :)
O, ciekawy ten sernik! Zjadłabym kawałek na śniadanko:))
OdpowiedzUsuńŁosoś i koperek - to jest pycha!:))
bardzo bardzo zaskakujący. kiedyś gdzieś..widziałam wytrawne serniki. ale chyba nie było w nich łososia. wiem, że z koperkiem na pewno smakuje pysznie.
OdpowiedzUsuńŁososia zeżrę w każdej postaci! Nawet w serniku na słodko:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńjuz wczoraj zobaczylam ten sernik na komorce. Bardzo ciekawy pomysl!
OdpowiedzUsuńprzepis bardzo intrygujący! zapisuję :)
OdpowiedzUsuńo jaka fajna recepturka! zdecydowanie do wyprobowania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajny pomysł, fajna nazwa. Trzeba zrobić.
OdpowiedzUsuńooo ciekawa rzecz, postaram się kiedyś upiec wytrawny sernik.
OdpowiedzUsuńKupuję pomysł! Widziałam kiedys podobny sernik, ale z boczkiem i w końcu o nim zapomniałam... Ten bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńi na pierwszą fazę protala się idealnie nadaje :) jakiej wielkości formy używasz?
OdpowiedzUsuńPiekłam w formie o średnicy 16 cm, na taką ilość podaję proporcje - dzięki temu nie muszę go potem jeść przez tydzień, chociaż w zasadzie nie byłoby to takie straszne ;)
OdpowiedzUsuńwow! bardzo mi się ten pomysł podoba! niech mnie kule biją, jeżeli nie zrobię go w tym tygodniu! a myślisz, że można go zamrozić? bo nie wiem, czy mąż mi pomoże w zjedzeniu go :))) ten twaróg i czosnek :)
OdpowiedzUsuńoj, obawiam się, że po zamrożeniu i rozmrożeniu, konsystencja nie będzie już taka sama :( radzę upiec mniejszą porcję i zjeść od razu ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo właśnie chyba zrobię z połowy porcji. Koperek dzisiaj kupiony, hej przygodo! :)
OdpowiedzUsuń