piątek, 5 marca 2010

Pieczarki i nie tylko. Zupa grzybowa

Oto prawda - pieczarek kupiłam więcej. Część poszła do kremu, a większa część - do zupy, którą chcę Was poczęstować dzisiaj.

Jeśli spytacie, która jest lepsza, to będę miała problem, żeby odpowiedzieć - wiem tylko, że to najlepsza zupa grzybowa, jaką jadłam od dawna, jeśli i nie w ogóle: niezbyt gęsta, szlachetna w smaku, intensywnie grzybowa. Warto się skusić!

Zupa grzybowa
na ok. 2 l zupy

Składniki:
20 g suszonych grzybów
2 łyżki oliwy
2 zmiażdżone ząbki czosnku
750 g pieczarek w plasterkach
1.5 l bulionu
Sól i pieprz, do smaku

Przygotowanie:

Suszone grzyby zalać 250 ml gorącej wody, zostawić na 30 min. Po tym czasie osączyć, pokroić, a płyn zachować.

W garnku rozgrzać oliwę, dodać czosnek. Smażyć aż zacznie pachnieć. Dodać suszone grzyby, a po jakimś czasie pieczarki.

Po kilku minutach wlać wodę po grzybach i bulion.

Gotować bez przykrycia na niewielkim ogniu przez 20-30 minut. Doprawić solą i pieprzem.

Zmiksować i podawać - samą, z grzankami, jak kto lubi :)

Smacznego!

Przy okazji przydarzyła mi się taka historia: obrałam i posiekałam (funkcja siekania wyoutsourcowana na rzecz robota, bo serdecznie siekania cebuli nie znoszę) dwie dorodne cebule. Po czym stwierdziłam, że przecież do zupy nie dwie cebule mi są potrzebne, ale dwa zmiażdżone ząbki czosnku... No i masz...

Co zrobię z dwiema cebulami, którymi pachnie teraz moja lodówka? Odpowiedź wkrótce :)

4 komentarze:

  1. królestwo za miseczkę takiej zupki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie u Ciebie pyszne zupki! Wpraszam się na jedną:))

    OdpowiedzUsuń
  3. e tam, od razu królestwo - zapraszam Was obie, całkiem bezinteresownie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. na Twoją zupę skusiłabym się bez zastanowienia..

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli coś napiszesz :)