wtorek, 23 lutego 2010

Chleb pełnoziarnisty. Z suszonymi pomidorami i cebulą

Chleb jak marzenie. Treściwy. O prostym i zdecydowanym smaku. Do zjedzenia z masłem (M.) lub oliwą z oliwek i balsamico (ja). A jutro do zupy w pracy.

Chleb pszenno-razowy z suszonymi pomidorami i smażoną cebulką - przepis od Trufli. Patrycjo, dzięki za cierpliwość i odpowiedzi na moje pytania!

Sponge
7g drożdzy instant lub 3 g świeżych (u mnie instant)
150g wody o temperaturze 20 stopni
150g mąki pszennej-razowej (u mnie pszenna pełnoziarnista)

Wszystkie składniki wymieszać, miskę szczelnie przykryć folią i zostawić na 16-48h w temperaturze pokojowej (u mnie 16h). Gotowy sponge podwoi swoją objętość i opadnie.

Ciasto właściwe
cały sponge
300g mąki pszennej-razowej pełnoziarnistej (u mnie pszennej pełnoziarnistej) -dokładnie przesianej
8g soli
15g oliwy z oliwek
105 g wody o temperaturze ok. 27 stopni

Wszystkie składniki wymieszać, zagnieść elastyczne i gładkie ciasto. Uformować kulę, umieścić ją w misce, przykryć folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1h.

Pasta pomidorowa
50 g suszonych pomidorów z oliwy
20g koncentratu pomidorowego (u mnie waga suszonych pomidorów z oliwy)
50g wrzątku (oliwa z oliwek)

Składniki zmiksować na pastę.

Pasta cebulowa
1 średnia cebula (ok. 130 g po obraniu) pokrojona w piórka (u mnie drobno posiekana) i zeszklona na oliwie, ostudzona
1g (ok.1/2 łyżeczki) kurkumy (nie miałam, więc pominęłam)
1g (ok.1/2 łyżeczki) chilli w proszku
1 czubata łyżeczka pasty pomidorowej (pominęłam)
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego (pominęłam)

W miseczce wymieszać wszystkie składniki.

Piekarnik nagrzać do 190 stopni.

W międzyczasie rozciągnąć ciasto w prostokąt, rozsmarować na nim pastę cebulową i wyrabiając je wgnieść ją w ciasto. Ponownie rozciągnąć ciasto w prostokąt, posmarować masą pomidorową na 3/4 długości. Zwinąć w rulon i włożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą foremki - złączeniem w dół.

Piekłam 20 minut. Mój chleb upiekłam z połowy powyższych składników.

Żeby nie kusiło, wyszłam na długi spacer, zostawiając chleb do ostudzenia ;)

W kolejce już kolejne chleby ...

6 komentarzy:

  1. Ale smakowity chlebek! Dla mnie z oliwą poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do usług:) Cieszę się, że Ci smakuje, u nas on znika błyskawicznie, to jeden z moich najulubieńszych chlebów.

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grażynko,
    czeka na Ciebie z porcją oliwy :)
    Chętnie zamienię kromeczkę na Twój kukurydziany :)

    Patrycjo,
    u nas jeszcze trudno mówić o ulubionych, bo specjalnie wiele ich nie było ;) Z pewnością do powtórki - będziemy go teraz miło wspominać :)
    dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ proszę, jeszcze jest trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba popełnić ten grzechu wart chlebek, stanowczo trzeba popełnić :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli coś napiszesz :)