poniedziałek, 23 listopada 2009

Moja ulubiona zupa pomidorowa. I co ona może mieć wspólnego z Korzennym Tygodniem? ;)


To bez wątpienia moja ulubiona zupa pomidorowa. Pokochałam ją wielką miłością już po pierwszej łyżce. I teraz jem ją i zimą (gorącą) i latem (jako chłodnik). Zupa uzależnia (nie jestem jedyną osobą, na którą tak działa)! A wszystko za sprawą dwóch tajemnych składników – cynamonu i suszonych pomidorów.

Grecka zupa pomidorowa z jogurtem

Składniki na 4 porcje (ale warto zrobić więcej):
1 grubo posiekana cebula
1 posiekany ząbek czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
2 puszki pomidorów (każda po 400 g)
300 ml bulionu warzywnego
2 suszone pomidory osączone z oliwy (można dać oczywiście więcej)
½ łyżeczki mielonego cynamonu
400 ml jogurtu naturalnego (najlepiej greckiego, ale każdy będzie dobry – byle w miarę gęsty)
Sól i pieprz

Przygotowanie:

Oliwę rozgrzewamy w garnku, smażymy na niej cebulę z czosnkiem aż zmiękną.

Dodajemy pomidory, smażymy ok. 5 minut.

Wlewamy bulion, dodajemy suszone pomidory i przyprawy. Doprowadzamy do wrzenia, a potem gotujemy 10 minut na małym ogniu.

Schładzamy zupę, a potem miksujemy na gładko. Dodajemy jogurt naturalny i podgrzewamy.

Smacznego!

Przepis pochodzi z książki „Smaki świata. Grecja” wyd. Parragon i został przeze mnie nieco zmodyfikowany i ochoczo bierze udział w akcji korzennej :)



1 komentarz:

  1. Gęste zupy pomidorowe - tak ;) I cynamon i pomidory to dobra para.
    No i widzę, że banner działa :)!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli coś napiszesz :)