Wpis trochę spóźniony, ale sam chleb upieczony i w większości zjedzony wczoraj. W dobrym towarzystwie - ludzkim i spożywczym.
Miałam ochotę na coś:
- co w miarę szybko wyrośnie (pieczone po pracy)
- będzie w stylu włoskim
Wybrałam chleb Patrycji
Pełnoziarnisty chleb oliwkowy
Składniki:
250 ml ciepłej wody
3 1/2 lyzeczki drożdży instant (zamieniłam na świeże)
1/4 kubka oliwy z oliwek (dałam w marnaty do oliwek własnej produkcji - było tam trochę cytryny, papryczki, czosnku, tymianku, co z pewnością nie zaszkodziło :)
100 g wydrylowanych czarnych oliwek (dałam 100 g czarnych i 100 g zielonych)
3 3/4 kubka mąki pełnoziarnistej
1 1/2 lyżeczki soli
Przygotowanie:
Wodę wymieszałam i drożdżami i odstawiłam na 10 minut.
Dodałam oliwę, zamieszałam.
Dorzuciłam mąkę, sól i oliwki, dokładnie wymieszałam, a potem wyrobiłam ręcznie.
Z ciasta zrobiłam kulę, włożyłam do naoliwionej miski i odstawiłam na godzinne wyrastanie pod wilgotną ściereczką w cieple. Urosło jak szalone ;)
Ciasto złożyłam na 3, potem jeszcze raz na 3, a następnie uformowałam podłużny bochenek. Nacięłam, przykryłam i odstawiłam do godzinnego wyrastania pod przykryciem w cieple.
Piekłam 40 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. W trakcie pieczenia przykryłam papierem, bo za mocno się rumienił.
Był pyszny...
A za rok może na zakwasie?
halloumi and fall vegetable roast
1 dzień temu
Jak w dobrym towarzystwie, to wszystko świetnie smakuje, a szczególnie TAAKI chleb :D! Na zawasie? Koniecznie! Trochę mąki, trochę wody... trochę czasu... i już ;)..
OdpowiedzUsuńBardzo lubię chleby z oliwkami i czytając przepis mam nieodpartą ochotę na własną pachnącą i jeszcze ciepłą kromeczkę :)
OdpowiedzUsuń