czwartek, 11 listopada 2010

Zupa pomidorowa z szalotkami i kolendrą

Czerwone płyty z wytwórni Columbia (Miles Davis!), czerwone paznokcie, kobiety w czerwieni u Almodovara, czerwone pomarańczowo-czerwone ściany w okolicznej klubokawiarni, pled z barwami czerwieni na oparciu kanapy... Czerwień rządzi! Tak jak pomidor w moich zupach. Dziś nie z bazylią, ale kolendra tworzy nie mniej udane połączenie z pomidorem.

Zupa pomidorowa z szalotkami i kolendrą - z książki "Soups. 500 recipes"


Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
2 puszki pomidorów, każda po 400 g
1 liść laurowy
4 szalotki, posiekane
łyżeczka soli
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
1 łyżeczka ziaren pieprzu, zmiażdżonego w moździerzu
2 łyżki posiekanej kolendry
750 ml bulionu warzywnego lub wody (u mnie 250 ml bulionu plus 500 ml wody)
niezbyt gęsty jogurt naturalny, do podania

Przygotowanie:

W garnku podgrzewamy oliwę, dodajemy pomidory, liść laurowy i szalotki, gotujemy ok. 5 minut - szalotki mają stać się miękkie.

Dodajemy sól, czosnek, pieprz i kolendrę, wlewamy bulion/ wodę i doprowadzamy do zagotowania. Zmniejszamy ogień, gotujemy 20 minut.

Miksujemy zupę i podajemy przybraną jogurtem.

Smacznego!


9 komentarzy:

  1. Wygląda przepysznie. A pomidorowa to moja ulubiona:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ach Ty i te zupy pomidorowe - lubię sobie patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. taką zupkę to ja zawsze chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pomidorowej też nie mogę się oprzeć - wkrótce kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się sposób podania - przez te jogurtowe nitki nabiera zupełnie innego charakteru ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. i ja mam czerwone paznokcie.
    i czerwony sweterek na sobie.
    piękna czerwień gości na Twym stole. wykwintna i pyszna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna zupa :) Pomidorową kocham:)

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję! rosną mi skrzydła i lista pomysłów na kolejne pomidorówki ;)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam słabość do pomidorowej bo to pierwsza zupka jaką nauczyłam się robić, od tej pory już kilka wersji przerabiałam. Następnym razem napewno podam wg. Twojej propozycji :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli coś napiszesz :)