Czekoladowe szaleństwo czas rozpocząć! I to nie byle jednak, tylko mocnym, gęstym, sycącym, pachnącym, mrocznym akcentem - kremem czekoladowym z lekką nutką porto! Krem jest wprost nieprzyzwoicie smaczny...
200 g gorzkiej czekolady (min. 70%), połamanej na kawałki
2 łyżki porto
100 ml śmietanki przelewamy do rondelka, delikatnie doprowadzamy do zagotowania i wtedy wrzucamy do niej czekoladę. Mieszamy aż do uzyskania czekoladowej masy.
PS. Przypuszczam, że krem na mlecznej czekoladzie z Baileysem byłby też doskonały... Ale Baileys się skończył, zresztą wkrótce zobaczycie dlaczego ;)
Krem czekoladowy z porto
Składniki:
400 ml bardzo mocno schłodzonej śmietanki (min. 30%)200 g gorzkiej czekolady (min. 70%), połamanej na kawałki
2 łyżki porto
Przygotowanie:
100 ml śmietanki przelewamy do rondelka, delikatnie doprowadzamy do zagotowania i wtedy wrzucamy do niej czekoladę. Mieszamy aż do uzyskania czekoladowej masy.
Resztę śmietanki ubijamy na sztywno, dodajemy do niej porto i lekko przestudzoną masę czekoladową. Przekładamy do filiżanek/ miseczek/ ramekinów, schładzamy w lodówce przez 2 godziny.
Smacznego!
PS. Przypuszczam, że krem na mlecznej czekoladzie z Baileysem byłby też doskonały... Ale Baileys się skończył, zresztą wkrótce zobaczycie dlaczego ;)
Właśnie uświadomiłaś mi, że koniecznie muszę zjeść czekoladę. Albo zrobić taki krem... ;)
OdpowiedzUsuńI chyba skuszę się na tą wersję z mlecznej czekolady, bo to jej zapasu mam najwięcej ;)
i t5eż nieprzyzwoicie ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńchyba mam niedobór czekolady w organizmie bo zaczynam się ślinić na widok takich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńaha! Gwiazdka już zaczyna czekoladować :)) ja dopiero w weekend, ale już się ni mogę doczekać!
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie mega apetyczne!
Jej, boski ten krem! Byłby idealny na zbliżający się Czekoweekend ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Późno już. Nieprzyzwoicie tak wodzić na pokuszenie. Szczególnie, że zjadłam dzisiaj okropnie dużo czekolady, aż wstyd przyznać. Ale taki krem... Ach! Marzenie.
OdpowiedzUsuńto ostatnie zdjecie jest niesamowicie kuszace...)
OdpowiedzUsuńKrem czekoladowy! Coś, co doprowadza mnie do łez z rozkoszy ;-)
OdpowiedzUsuńKusisz tym kremem, oj, kusisz... Mnie, czekoholika z krwi i kosci, dwa razy namawiac nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńViri, bo w zasadzie dlaczego zwlekać? w końcu wszyscy lubimy czekoladę, a jak pokażę przepis przed weekendem, to może ktoś podczas niego skorzysta?
OdpowiedzUsuńtak więc - czekoladujcie do woli, już teraz! :)
z nutką porto... brzmi jak poezja! dla kubków smakowych.
OdpowiedzUsuń