niedziela, 2 stycznia 2011

A po powrocie...

Rozpakowałam walizkę. Wyciągnęłam z niej wymarzone naczynia - teraz nasze domowe dania hinduskie będą wyglądać bardziej stylowo ;) Choć chwilowo mam ochotę nieco od nich odpocząć ;)

 
Zanim jednak go zacznę, kilka migawek z ostatnich tygodni.


Przed wschodem słońca i w trakcie...

O zachodzie na łódce










Nocne niebo z łódki



Targ rybny w Cochin






Skład imbiru w Cochin. Zapach - nieziemski, wystarczy tylko wetknąć głowę do środka. Minimalny zakup to 100 kg - niestety nic nie kupiłam :(


Ludzie



Udaipur - najbardziej malownicze miasteczko, gdzie kręcono jednego z Bondów - "Ośmiorniczkę". Projekcie codziennie o 19 lub 19.30 w licznych restauracjach. Skorzystaliśmy! :)

Były też gwiazdki :)



No ale tego już koniec ;) Przyzwyczaiłam się już do zimna - nawet miło, jak śnieg prószy na nauszniki oraz skrzypi pod butami :) Wkrótce wracam do gotowania i pieczenia, tylko najpierw jeszcze zakupy, bo ostatnie duże to jakieś 2 miesiące temu robiłam...


Bardzo dziękuję za pamięć i za życzenia - mam nadzieję, że radosnym krokiem wkroczyliście w rok 2011. Ja jeszcze trochę myślę, o tym jak było w 2010, utrwalam wspomnienia i digitalizuję plany na 2011 - ale o tym może następnym, a może innym razem ;)

Udanego tygodnia Wam życzę i dobranoc!

5 komentarzy:

  1. oooo wow!
    ależ Ci zazdroszczę tej podróży! widoków, smaków, zapachów, ciepła, kolorów i... nowych naczyń.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku,ale podróż! Wow, wow!:))
    Fajnie,ze jesteś , siadam,opowiadaj :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. och, przepiękne zdjęcia!
    a miejsce, cel tej Twej waprawy...wręcz wymarzony!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie poczytałabym dłuższą relację i obejrzała więcej zdjęc :) Proszę, proszę, proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne fotki! Podroz z pewnoscia niezapomniana :)
    Chetnie i ja popatrze na wiecej zdjec ;)

    Wszystkiego dobrego Gwiazdko! :*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli coś napiszesz :)